Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Nadal rustykalnie i ...mroźno

Wpadłam do domu z jęzorem na brodzie; w rękach 2 reklamówy zakupów, torba przewieszona przez ramię. Zrzuciłam wszystko na podłogę i szus z powrotem na dwór po drewno ;  5 razy po nie chodziłam. Szybciutko rozpaliłam piec, nakramiłam cały swój zwierzyniec < na dzień dzisiejszy mam 3 kociaki, 2 psy >,  wstawiłam gary na obiad  i  ' ja być zadowolona '. Temperatura 17 na minusie mimo,  iż słońce świeci prosto w termometr czyli ze 20 na minusie w cieniu... a ma być 30...najważniejsze, że domek ciepły i wcale nie odczuwam, że tak zimno na zewnątrz !

dzisiaj miałam przerąbany dzień w pracy - jak zwykle ostatnio ... jednym słowem stres stresa pogania...

A teraz pokażę Wam swoje ostatnie wypociny...
w ubiegłym tygodniu zaczęłam robić serwetuchnę kolejną z serii - rustic. Miała być mała a raczej ja tak myślałam bo nie zerknęłam dobrze na ilość rządków a wyszła mi nieco większa...jednak jak widać na focie odcięta już od pępowiny...



dokończyłam też wcześniej zaczęte decu...
czas myśleć o kwiatkach a jak kwiatki to i osłonki, których za dużo nie mam...





aha... na koniec mam jeszcze pytanko do zaawansowanych blogowiczek... jak to jest z tym łapaniem licznika...robi się jakieś prezenciory z tego tytułu ?
niestety laik jestem w tej kwestii...
ciepełka wszystkim życzę przynajmniej tego domowego !
dzięki za wpisy...

piątek, 27 stycznia 2012

Rustykalne serwety

Ostatnio kupiłam sobie trochę gazet z wzorami szydełkowymi  i doszłam do wniosku, że najbardziej podobają mi się rustykalne serwety  robione siatką. Muszą być ' solidne ' i mięsiste...tak - takie lubię więc ... szydełko poszło w ruch !
na dobry początek wydziergałam różaną serwetuchnę...
położyłam tu, położyłam tam i prawdę mówiąc wszędzie pasuje...
ładnie komponuje się ze srebrem a jak ... pokażę innym razem



Przy okazji wklejam fotę mojego najstarszego, dwuletniego kocurka Nera...taki oto z niego ochroniarz pizzy ! aby tylko w tyłek ciepło było...


Oglądając prognozę pogody wiem, że już raczej w całym naszym kraju panuje zima. U mnie dzisiaj jest dosyć mroźno bo 13 stopni na minusie ! poszłam do spożywczaka bez czapki , której nigdy nie noszę bo nie lubię < sklep mam tylko jakieś 10 minut drogi > i ...zmarzłam w ' ucha dwa '... ot co...
i nie wiem czy wiecie ale tu , gdzie mieszkam czołgi już nawet stoją...śniegowe oczywiście; może ktoś igloo zbuduje ?


a taki ładny mam zimowy widok z okna kuchennego


i dalej podziwiam uroki zimy - mój wjazd do domciu



a teraz uciekam do obowiązków domowych...
pozdrowionka

niedziela, 22 stycznia 2012

Zima i ... urodzinowe candy

Oj ... długo na nią czekałam ale jest...przyszła...zima. Nie wiem jak długo potrwa jednak mam czym swoje oczy cieszyć ! W domu zrobiło się jaśniej, weselej...
na Podlasiu zimy były zawsze mroźne... ostatnimi czasami były lżejsze chociaż bywały pojedyncze dni w ubiegłym roku , że temeperatura spadała do minus 38 stopni .
Na dzień dzisiejszy jest mały przymrozek jednak śniegu w ogrodzie mam po kolana !
Czy nie jest bajecznie ?

Po podziwianu zimowych fot zapraszam Was na moje zimowe a zarazem  urodzinowe Candy. Jestem astrologiczną Rybką z pierwszej dekady wobec czego losowanie odbędzie się  23 lutego !  
Zapisy do 19 lutego włącznie ...
Zasady cukierasów są wszystkim dobrze znane więc nie będę się powtarzać. Pod uwagę będą brane posty z deklarowaną chęcią udzialu w zabawie .
Uczestniczyć może każda zalogowana osoba... z widocznym - zalogowanym imieniem...serdecznie zapraszam !

to jest banerek do wklejenia na pasek boczny


losowanka otrzyma : serwetka będzie do wyboru < ta jest tylko przykładem >


Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze - do zobaczenia ' następną razą '.....

niedziela, 15 stycznia 2012

Zimowe poczynania

W końcu przyszła upragniona zima; czemu upragniona ? ano dlatego, iż z której strony nie patrzeć w styczniu powinien leżeć śnieg ! Biały puch zasłonił wielgaśną trawę w ogrodzie a wszystkie rośliny teraz wiedzą, że mają spać i czekać na wiosnę...
Wczoraj rozebrałam choinkę i wstawiłam ją do ogrodu; w marcu wkopię do ziemi...

Przez ostatni tydzień siedziałam nad serwetą trochę innych kształtów niż prostokąt czy kwadrat; jest to moja pierwsza w tym typie praca ... na początku ciężko było ale potem to już z górki.



przy okazji zrobiłam też kolejną zawieszkę...


Pochwalę się też serwetą na stół, którą otrzymałam od mojej wieloletniej przypsiółki po jej babci... jest  bardzo ładna a przede wszystkim duża i  pasuje mi do wystroju mojego domu...


Trzymajcie się zdrowo !

niedziela, 8 stycznia 2012

Twórczy wypoczynek...

Nie ma jednak jak długi weekend ...
wypoczęłam, posprzątałam, poprzestawiałam trochę mebli w domciu < tak czasami mam >  i od razu lepsze samopoczucie !
Miałam też czas na robótki ...

Wykołupałam sobie serducho < tych nigdy za wiele > do zawieszenia w kuchni...


Uszyłam też pierwszą lnianą powłoczkę na podusię ... zastanawiam się tylko jak szydełkowa wstawka zareaguje na pranie ... czy aby się zbytnio nie rozciągnie ?
przydałyby się też ze 4 fajne guziki ale nie mam tymczasem takowych...



poczyniłam  lnianą serwetuchnę/podkładkę ... w sumie nic wielkiego : zarębiony kawałek materiału plus koronka...w rzeczywistości ładniej się prezentuje niż na focie



powstała też szydełkowa serwetka... nie wiem komu nie wiem po co ... łapki same robiły ...  chyba z przyzwyczajenia ...


Na koniec chwalę się tym, że za oknem mam biało ! jest na małym minusie i delikatnie pada śnieg - od razu w domu weselej !!!

środa, 4 stycznia 2012

Noworoczne cześć !

Stary rok przeszedł do lamusa; doczekaliśmy Nowego 2012 Roku...a jaki on będzie ? hm...sama nie wiem; jak to się mówi : pożyjemy - zobaczymy...póki co oglądając < czasami > TV przerażają mnie zapowiadające się zmiany. No ale cóż... ponoć do odważnych świat należy !
Większość z nas robi noworoczne postanowienia a ja... ja w tym roku ich nie mam; owszem mam jakieś marzenia mniej lub bardziej skryte ale żadnych postanowień !

Na dzień dzisiejszy mam mnóstwo pracy zawodowej a w domu ...relaks no może bardziej umowny bo ' leży ' i czeka sporo rzeczy odłożonych wcześniej na które to naprawdę nie mam jeszcze pomysłu.
Przede wszystkim mam do ' odświeżenia ' trochę starych rzeczy typu kufry, kuferki tudzież inne klamoty np. taką oto drewnianą misę do wyrabiania ciasta na chleb ale jak ją przerobić/odświeżyć ...nie wiem


Wegetują też kufry < w spadku po mojej babci >  między innymi takie


parę lat temu były oczyszczane i pomalowane impregnatem do drewna;
pasuje mi kolor raczej bardziej jasny od tego co widać na fotach...

Mam też zamiar w tym roku poszyć trochę  płócienno-lnianych  poszewek  na małe poduszki w stylu rustykalnym...tylko też nie wiem do końca czy płótno połączyć z  koronkami szydełkowymi czy może coś przykombinować bardziej wpadającego w patchwork ...


Jeśli macie dla mnie jakiekolwiek porady - pomysły  piszcie...chętnie z nich skorzystam