Ogrodu nadal nie tknęłam; czekam na prawdziwe ciepełko;
wczoraj przeczytałam prognozy na kwiecień i nie są zbyt pomyślne...pożyjemy - zobaczymy jak będzie.
ten tydzień był u mnie ciepły a wczoraj w słońcu miałam... ha ! aż 23 stopnie ;
Dzisiaj mam urodzinki siostrzenicy a ta zażyczyła sobie kotka... takiego z nici robionego w kolorze różowo-fioletowym zresztą. Miał być z zaczepem do np. tornistra.
Też mi się podobają ' gałgankowe ' zabawki tyle tylko, że niekoniecznie umiem je robić. No ale cóż... jak mus to mus...
oto co mi wyszło...
reszta prezentów też będzie pod hasłem - kot !
powstały też dwie pocztówki; jedna będzie ode mnie druga od babci...
Co do kotów... moich, domowych;
na dwór jeszcze nie wypuszczałam, siedzą w domu chociaż widzę, że mają już ochotę prysnąć;
ziemia jednak jest zimna... nie chcę potem latać po weterynarzach tym bardziej, że jeden nerkowiec !
gdy rozpocznę sezon ogrodowy to i kociaki wypuszczę...
a teraz niech się trochę ponudzą...na parapecie
z robótkowych informacji :
powstała taka karteczka na zamówienie
i takie , różane jajeczko
W ogrodzie każdego dnia przybywa roślinek;
po zimie było bardzo sucho jednak popadało troszkę przedwczoraj a tej nocy to nawet i solidnie; teraz też mży ! i niech tak zostanie choćby do jutra...a może i dłużej...
ogrodowy debiut - Dereń jadalny ... pierwszy raz kwitnie tym samym może doczekam się pierwszego owocka;
i inne wiosenne kwiaciorki
Witam nowe obserwatorki i wszystkim życzę udanego wypoczynku jak i ciepełka jutro w Palmową Niedzielę