Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

niedziela, 25 września 2016

Jesiennie, zimowo ...sklep decu

Dzień doberek :)

Dwa tygodnie znowu szybciutko minęły; nadal jestem zabiegana i czasu brak;
na wstępie pokażę moje zimowe prace... które.pochłonęły mnie bez reszty ;
dawno nie ozdabiałam butelek a naprawdę lubię to robić; w tym roku przyodziałam je w zimowe, czerwone czapeczki...







trochę nowych bombek







Sezon ogrodowy u mnie prawie się kończy; piszę prawie bowiem zostały jeszcze grządki rabatowe do przekopania i kopczykowanie róż; a tak niemalże wszystko zrobiłam co naprawdę mnie cieszy :)

Nadal kwitną kwiaty ( w większości przycięłam )  zwłaszcza róże...







Dwa dni w końcu padało więc może znowu pojawią się grzyby chociaż w tym sezonie i tak ich ' trochę ' nazbierałam ...
są to duże  litrowe słoiki



A teraz najważniejsza rzecz dla mnie...
otóż firma, w której pracuję otwiera sklep internetowy... pod moją opieką...
sprzedawane tam będą przedmioty do ozdabiania decoupage ; te mniejsze ( pudełka, serwetniki, zawieszki ) jak i te większe półki, półeczki i inne...
strona już jest ale trzeba ją konfigurować...
na pewno będzie promocja sklepu jak i stałe rabaty dla moich blogowych koleżanek; z czasem ( być może już za tydzień ) wstawię baner sklepu; będzie też strona na FB ...

a to namiastka produktów...



i po testowaniu... czy sklejka jest dobrze wyczyszczona




chętnie też poczytam o Waszych pomysłach... co byście chciały mieć w sprzedaży a czego nie można dorwać w internetowych sklepach;

przepraszam za zdjęcia niezbyt dobrej jakości ale dzisiaj światła u mnie naprawdę mało... za oknem ciemno; mgliście...jesiennie.

Pozdrawiam serdecznie :)

niedziela, 11 września 2016

Sos pomidorowy

Hej :)
na początek nowo poczynione bombeczki o średnicy 12 cm; obfocone z każdej strony







I parę pocztówek





Ostatni tydzień nadal był mocno pracowity; dalsze przycinanie drzew, krzewów i wycinanie np. starego, dzikiego bzu; tym samym więcej wolnej przestrzeni i bardziej widoczna sąsiadka.
Na rabatach  przycinam przekwitnięte kwiaty. Robi się pusto i  bardziej jesiennie .


Wczoraj  mimo, iż miałam 2 pomocników do krojenia warzyw to i tak 7 godzin poświęciłam na robienie sosu pomidorowego;
wiecie co znaczy sparzenie i zdjęcie skóry z 14 kg pomidorów ? bo tyle wczoraj przerobiłam...
przy okazji nie tylko ;pomidory się sparzyły ale i moje ręce... każdego roku tak mam !
oprócz tego pod nóż poszła papryka, cebula, czosnek;

sosik gotowy... wyszło 19 słoików sosu...
używam  go do pizzy, makaronu i innych potraw.





a te ostre papryczki kupiłam po to by mieć swoje nasionka :)


A teraz uciekam pod prysznic... później kawusia i... zerknę co u Was bo tydzień nie wchodziłam na bloga;
dzisiaj mam zamiar leniuchować tyle ile wlezie ... twórczo oczywiście ;)

pozdrawiam serdecznie :)

sobota, 3 września 2016

Zimowe kołupanie

Hej
nie wiem jak napiszę tego posta - od rana dorwała mnie złośliwość rzeczy martwych...
a to nie działa jakieś rozszerzenie na chrome a to pojawia się... antywirus, który dawno jest wykasowany i tak w kółko...
jednak zaryzykuję...


ostatnio eksperymentuję nowe drewienka; niekoniecznie widzę efekt taki jak bym chciała ale tak to jest jak wypadło się z rytmu tworzenia

Renifer


patrząc na zdjęcie obowiązkowo muszę domalować mu ogonek i domalować oczko bo tak... jakiś łysawy;

taki sobie obrazeczek


duża bombka z MDF



pudełeczko np. na pierniki;
w tym przypadku zimowe oczywiście




serwetnik na duże serwetki - mieści się w nim całe opakowanie




xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Za oknem początki jesieni... tej ciepłej i takiej, którą najbardziej lubię chociaż szczerze mówiąc deszcz też lubię...
pierwsza dostawa drewna na opał domku zaliczona; następne w bliższej przyszłości; ważne, że początek jest !


wczoraj wzięłam się za większe, jesienne porządki a bliżej... polatałam sobie z sekatorem;
uszczupliłam jabłoń Kosztelę, która głupawo rośnie... nie jak drzewo owocowe ; niestety widzę, że jeszcze muszę ją dociąć...
wywaliłam dziką różę Caninę... może nie do końca bo został jeszcze jeden jej krzak, który akurat mi nie przeszkadza. Tym samym więcej miejsca się zrobiło... podcięłam i to konkretnie ( jakiś metr  z wysokości ) Przecherznice i Derenie; pod ' nóż ' poszedł też Klon...





jak widać ta część ogrodu iście jesienna.

Przy okazji ujrzałam kwitnące już Zimowity.


... nadal kwitną róże ( oto parę z nich )




Clematis... ten zaczął swe kwitnienie późno bo jakieś 3 tygodnie temu więc pewnie dłużej zagości


uff... dobrnęłam do końca; czas pisania postu około 40 minut... zacinało się zapisywanie... ech !

pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do mnie
spokojnego ' łikendu '