Hej
staram się być najczęściej jak to możliwe na blogu zarówno swoim jak i Waszych... niestety nic mi z tego nie wychodzi; blogger coś u mnie szwankuje i po obejrzeniu np. 6 blogów wyskakuje mi komunikat: strona nie odpowiada... fioła można dostać...
z kolei, gdy chcę napisać nowego posta często gęsto nie zapisuje mi go i muszę wyjść...
drażni mnie ta cała sytuacja, szukam przyczyny ale nadal nie wiem o co chodzi... też tak macie ?
dzisiaj się zawzięłam i kolejny raz staram się parę słów napisać... zobaczymy co z tego wyjdzie ...
u mnie bez większych zmian ...
ckno mi do ciepła a tego wciąż brak... no bo dwa dni z temperaturą powyżej 18 stopni nie czyni jeszcze ciepłej wiosny...
coby zieleniej i fajniej było posadziłam do donicy szczypior i rozmaryn... niby tak mało a jakże lepiej na duszy
w ogrodzie też zaczęłam działać...
szczerze mówiąc bardziej nasyfiłam niż ogarnęłam... zaczęłam od całkowitej demolki skalniaka;
wszystkie rozchodniki się zmieszały do tego stopnia, że nie mogłam łopaty wbić nie wspominając o jakimkolwiek pieleniu chwastów...
wszystko wywaliłam, podłożyłam folię i to nieprzepuszczalną, tę zasypałam glebą i zaczęłam sadzić na nowo roślinki... ale już z tzw. głową... oczywiście nie skończyłam bo pogoda daje się we znaki i musi tak być jeszcze z parę dni...aż się ociepli;
i tak to wygląda... w zamyśle końcowym cegieł nie będzie widać... folii też !
reszta rozchodników i innych bylin, które widoczne są na zdjęciu poleci na inne rabaty !
Moje futerka też rozpoczęły sezon ogrodowy i w piątek, sobotę ubiegłego tygodnia zaliczyły podwórko; radochy nie było końca; nie wiem jak będzie potem ... ale były naprawdę grzeczne , nigdzie nie uciekały, trzymały się kupy oprócz najstarszego, który to musiał obsikać całą granicę posesji... a co ! ostatecznie to jego teren i on tu rządzi...
po powrocie o godz. 16 zaliczyły jedzonko i... spały grzecznie do godz. 20... a pańcia cała w skowronkach !
Dziewczynki serdecznie dziękuję za pamięć i życzenia świąteczna mi przesłane !
takie śliczności dostałam od:
Danusi
od
Janeczki na święta
i wcześniej na urodzinki
od Sabinki
i jak tu się nie cieszyć ? ślicznie dziękuję
na koniec parę fociaków z ogrodu
Do... następnego razu !
buźka