... Trzeźwego przeskoku do Nowego Roku,
A w Nowym Roku organizmu silnego,
Mózgu chłonnego i serca zawsze kochającego ...
A w Nowym Roku organizmu silnego,
Mózgu chłonnego i serca zawsze kochającego ...
Święta szybko minęły chyba nawet zbyt szybko...zostały jak zwykle wspomnienia a może to już historia ?
miałam coś tam namazać w piątek przed wigilią ale...niestety czas gonił a pracy w kuchni było jeszcze sporo...najważniejsze, że wyrobiłam się ze wszystkim; prawdę mówiąc po podzieleniu się opłatkiem dosłownie padłam na fotel ...jednak zmęczenie szybko przeszło a potem to już tylko rodzinne gaworzenie;
oczywiście jak co roku było mnóstwo prezenciorów; robimy je zawsze wszyscy dla wszystkich wobec czego niezły tłok panował pod choinką tym bardziej, że wcale nie należy do największych; o dziwo prezenciory trafione w 100 % a to dlatego, że wcześniej robione są listy chciejstw co wcale nie znaczy , że wszystkie są spełniane...hihi
była też niespodzianka dla mnie od synów czyli anioł do mojej kolekcji ( ten obok serducha );
W tym roku jak nigdy dotąd otrzymałam aż ... 34 świątecznych pocztówek; każda inna i piękna w swoim rodzaju...oto jedna z nich...a wszystkim darczyńcom bardzo dziękuję za wspaniałe życzenia a przede wszystkim za pamięć...
natomiast wczoraj...był prawdziwy dzień bezczynności a raczej błogiego nicnierobienia...dlatego też poczyniłam < coby nie wyjść z prawy > takie tam sobie decu na glinianym ( ręcznie wypalanym ) dzbanie znalezionym a raczej zauważonym w kącie...
Jeszcze raz życzę wszystkim blogowiczom < i nie tylko > szampańskiej zabawy w Sylwestra ... do zobaczenia w Nowym 2012 Roku !!!!!!!!!!!!!