Na początek parę kart okolicznościowych, które ostatnio poczyniłam...
Mamy czerwiec i iście letnią pogodę; przynajmniej ja;
dobry czas na suszenie ziół... osobiście suszę i mrożę...na dzień dzisiejszy Lubczyk, Oregano, Mięta
W maju zrobiłam miód mniszkowy, który jest świetny na przeziębienia ; od tego tygodnia zbieram płatki dzikich róż i...takim oto sposobem powstaje konfitura; oczywiście w małych słoiczkach... róże będą kwitły dosyć długo więc myślę, że trochę ich narobię...
zobaczcie jaki ładny kolorek
konfitura powstaje z tych oto dzikich róż
Rugosy
Caniny ... starej odmiany dzikiej róży... kiedyś nazywanej psią... mało już jej rośnie; na szczęście u mnie w ogrodzie zachowało się parę krzaczków po byłych właścicielach posesji;
ale... na tyle ile czytałam... płatki wszystkich róż ponoć są jadalne ! tyle tylko,że nie wszystkie przecież pięknie pachną i smakują
w środę przywieziono mi zamówioną wcześniej ziemię taką, która dobrze trzyma wilgoć; wykopana jest z łąki i naprawdę dobrze spełnia swoją rolę; dosypuję na rabaty...
trochę ogrodowych migawek bo naprawdę jest cudnie
M jak Maki
K jak Kaliny
Dyptamy
i trochę ogólnych ujęć
a co z moimi futrzakami...
niestety wszystkie zdjęcia ( wiecie ) przepadły; robię teraz nowe...
dorwałam leżakującą Florkę
Kacper ... Hawaje urządza pod krzesłem w blasku słońca
Kiara ... pozuje do zdjęcia
a innych nie dorwałam...
ufff... ale pozwoliłam sobie dzisiaj ze zdjęciami
pozdrawiam Wszystkich serdecznie
ps. kto zauważył, że więcej mnie w komentarzach na blogach ?