Dzień doberek :)
wczoraj byłam tak zarobiona, że niestety nie wyrobiłam się z napisaniem paru słów.
Ciepełko za dnia w nocy tylko parę stopni ; raz wyskoczył przymrozek... w sumie lubię jesień czy zimę najgorzej boję się deszczu... od samego jego padania robi mi się zimno... no cóż nie przepadam za wilgocią .
Sprawdzałam pogodę długoterminową i deszcze mnie czekają... do tego ponad 7 dni z rzędu... ajajaj !
deszcz w mieście pasuje ale na wiosce wszędzie robi się błoto... brrrr
Będę zanudzać Was moimi świątecznymi pracami... bo takie teraz tylko robię chociaż nie do końca... od czasu do czasu wpada mi coś innego ...
Oprócz bombek, które mi już brzydną w tym roku pokażę inne prace.
Swego czasu zobaczyłam cudowną wersję choinki zrobioną chyba przez Rosjankę - swoją drogą rosyjskie dziewczyny naprawdę piękne robią rzeczy ...choinka w jej wersji jest o wiele ładniejsza bowiem robiona ( z tego co podpatrzyłam ) na drewnie... u mnie ... na metalowym stelażu...
a oto i ona :)
Po obejrzeniu zdjęć stwierdzam, że muszę obowiązkowo dodać czerwoności...
Parę palców spiekłam ale uważam, że warto było !
do tego trochę innych robótek...
motyw poniżej robiłam już wiele razy i wiele razy mnie i nie tylko mnie zachwyca
przy okazji powstała ślubna karteczka
Ozdoby świąteczne ozdobami... cieszmy się z pięknej jesieni...
każdego dnia słyszę odlatujące żurawie ...
u mnie nadal kwitną róże :)
Witam nowe obserwatorki...
pozdrawiam wszystkich cieplutko :)