Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

środa, 25 grudnia 2013

Radosnych Świąt


W Wigilię Bożego Narodzenia Gwiazda Pokoju drogę wskaże;
zapomnijmy o uprzedzeniach,  otwórzmy pudła słodkich marzeń.
Niechaj Anioły z Panem Bogiem jak Trzej Królowie z darami swymi
staną cicho za Waszym progiem by spełnić to, co dotąd było snami.
Ciepłem otulmy naszych bliskich i uśmiechnijmy się do siebie.
Świąt magia niechaj zjedna wszystkich, niech w domach będzie Wam jak w niebie ...

Wszystkim blogowym duszyczkom życzę miłego i radosnego świętowania !!!

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Co ma poczta do prezentów ?

Witajcie...
miałam odezwać się w piątek, potem w sobotę , w niedzielę... i... padło na dzisiaj...

jestem wkurzona... zawsze swoje przesyłki wysyłałam poleconym priorytetem... co to każde ' pierdnięcie ' widać na śledzeniu poczty... co mnie teraz podkusiło ? sama nie wiem...
wysłałam 11-go parę przesyłek ... w tym dwie ( do Warszawy i do okolic Poronina )... zwykłym poleconym...

nie wiem czy się orientujecie ale... przesyłka polecona ma gabaryty A i B... czasami pudełko po butach mieści się jeszcze w gabarycie B i można to wysłać jako ... list - oczywiście drożej się płaci ;

obliczyłam, że dziewczyny dostaną przesyłkę 13-go... i co ????
dzisiaj dotarła dopiero do Warszawy a do Poronina... NIET

a co widzimy na tzw. śledzeniu poczty ?... ano NIC... czyli tylko datę przyjęcia / mojego zdania przesyłki na mojej poczcie...
od rana siedziałam i dzwoniłam... obdzwoniłam w Warszawie w Poroninie ... sortownie , poczty i co się okazało... że listy REJESTROWANE czyli polecone ekonomiczne ( zwykłe )... nie jest wpisywana ich droga.... a  tylko nadanie i odebranie...
miła pani powiedziała mi... że jak zaginie to zostaje tzw. REKLAMACJA... i będą sprawdzać... a ja grzecznie jej na to... niby jak ? skoro wpisujecie tylko nadanie i odbiór ?
ostatecznie to nie chodzi o jakieś pieprzone odszkodowanie tylko o to... że ktoś komuś coś obiecał !!!

i tak... Asiencja nadal obgryza skórki paznokci i szarpie się... czy jutro dojdzie do znajomej czy nie...

a teraz same przyjemności ... moje oczywiście...

HO-HO-HO... Mikołaj zaczyna latać...

w ubiegłym tygodniu dostałam wielgaśną ( jak zawsze ) paczuchę od BRYDZI ...






Dzisiaj otrzymałam 10 przesyłek... pokażę te... od blogowych koleżanek; M... zaniemówił - ja zresztą też...

Od  BEY ... zna mój gust... czarowny zresztą... hihi
więc i wie czy mnie olśnić... otrzymałam przecudny kalendarz na 2014 rok... po świętach siadam na jej blog... czytam jeszcze raz od dechy do dechy i uczę się scrapkowania !!!



od ... EWY ... śliczne czerwoności, ... niepowtarzalne serwetki do decu i świece o zapachu cynamonowym...


Od EWY ... pocztóweczka robiona jej rączkami !



Dziewczynki... ślicznie Wam dziękuję...za pamięć...
wiem... ze zrobiłyście to ze szczerego serca... i to jest właśnie piękne !!!

dzisiaj już uciekam... bo mam dużo do roboty... obiecuję , że jutro, pojutrze dotrę do Was wpisując swój komentarz...
serdecznie witam nowe obserwatorki... do Was też obowiązkowo zajrzę
pa

niedziela, 8 grudnia 2013

Ja też mam śnieg !

Przyznam się szczerze i bez bicia, że zbrzydło mi robienie ozdób świątecznych... jednak nadal robię... chociaż mniej;
powstają wyszywane serducha


szydełkowe śnieżynki + dzwoneczki... te na fotach ... w trakcie suszenia




ciasteczek jeszcze nie piekłam ( może dzisiaj ? ) ; porządki tylko jako tako zrobione i jak zawsze ... wszystko będzie na ostatnią chwilę... może to taka moja tradycja ?

6 grudnia Mikołaj do mnie nie zawitał... może dlatego, że zabłądził a może dlatego, że... ciężkie czasy i omija starsze dziewczynki... hehe

za to dzień wcześniej... otrzymałam prezencior ... świąteczny od ... JANECZKI...
HO-HO-HO... jest na czym oczko zawiesić... zobaczcie sami ...

Janeczko... Asiencja bardzo Ci dziękuje za niespodziewajkę !!!




...a na Podlasiu... po długich oczekiwaniach... moich zresztą ... w końcu spadł pierwszy śnieg... i zaczęło mrozić... jeszcze nie mocno...ale jednak !
uwielbiam ... chrzęszczący mróz pod butami, słoneczko i tę śnieżną biel otaczającą dom...
jak zima to zima...do takiej jestem przyzwyczajona ...




Dziękuję za wpisy, witam nowe obserwatorki i życzę wszystkim sympatycznie spędzonej niedzieli... choćby pod kocem...hihi


piątek, 29 listopada 2013

Zdjęciowo

Dzień dobry !
wieje niesamowicie, ziąb przeszywa człowieka na wskroś...
z zazdrością oglądam u Was śnieżne zdjęcia  ... u mnie nawet jeden płatek nie spadł... a przecież to na Podlasiu zawsze pierwsze zaspy się pojawiały... nic z tego ... w tym roku jest inaczej !

Dzisiaj będzie robótkowo... pokażę co wydłubałam ostatnimi czasy...

Blaszane pudełko na ciasteczka ( pokazywałam wcześniej )  ...
dół postanowiłam zrobić na biało bez żadnych motywów + koronka... ot... taka mieszanka zimy z latem ... a zarazem moja tęsknota za jednym i za drugim...



Do Madzi - z bloga Jenouvelle ( coś mi link nie wchodzi ) poleciało to :





DUSIĄ zrobiłyśmy osobistą wymiankę świąteczną ... oględnie mówiąc to... co sobie zażyczyłyśmy

takie ślicznotki poczyniła dla mnie  ... wszystko perfekcyjnie wykończone !




ode mnie wyleciał taki zestawik ...



zrobiłam też... oślą chatkę - dowód, że z butelki można zrobić wszystko;
ze względu na dosyć szeroką szyjkę ... może służyć jako wazon


Na zakończenie pokażę Kacpra... nic tylko je i... rośnie ... jeszcze trochę a przegoni Kiarę


dla zainteresowanych wklejam do kolekcji  wzory gwiazdek ( haft krzyżykowy ) ...



i tradycyjnie ... w podziękowaniu za komentarze i to, że wpadacie do mnie... coś ciepłego czyli... kwiaty... tych nigdy za wiele


Witam nowe obserwatorki ...i życzę wszystkim udanego wypoczynku
pa

piątek, 22 listopada 2013

Ozdoby świąteczne

U mnie nadal chroniczny brak słońca; świra dostać można; gdyby nie zegarek... nie wiadomo byłoby czy to ranek, południe a może już wieczór...

Bruno po 6-ścio dniowym przyjmowaniu antybiotyku dostał biegunki i wymiotów...
pobrałam mocz... wsadziłam kociaka w transporter i udałam się do jeszcze innego weterynarza... pani lekarz - sympatyczna osoba... pobrała krew z łapki Bruna ... o dziwo kocio nawet nie zareagował... nie wzdrygnął się przy ukłuciu igłą... siedział sobie spokojnie na stole ( bez szelek )...
wyniki z krwi są bardzo dobre, wyniki z moczu gorsze ale lepsze od robionych w połowie października... spadło białko... ph nadal wysokie bo 7 i widnieją struwity;
zmieniliśmy pokarm z Royal na Hills..., który smakuje Brunowi...

A teraz trochę moich wypocinek... świątecznych oczywiście... chociaż nie tylko takie robię;
zdjęcia fatalne... niestety ciemność w domu ogranicza dobrą widoczność a wykonane z  błyskiem nie oddają w pełni kolorystyki ...

Wianek na drzwi / na ścianę ... zrobiony z szyszek, orzechów + dodatki w postaci perełek tudzież szklanych kulek



Miała być choinka a powstało drzewko świąteczne



Gwiazdki ...


i bombki ... 





a dla Was ... w podziękowaniu za komentarze ... trochę wiosny jesienią




Do miłego !!!





sobota, 16 listopada 2013

Nadal słońca brak

... tak jak w tytule... słońca brak... przyznać się... kto mi je gwizdnął ?
słońca nie ma, humoru nie ma i cały świat do bani !!!

Bruno strajkuje, nie chce od wczoraj jeść zakwaszonych pokarmów jednak zachowanie w normie a to akurat mnie cieszy...
wczoraj kupiłam specjalny piasek dzięki któremu w poniedziałek ' złapię  ' mocz ... przynajmniej mam taką nadzieję... odizoluję Bruna do oddzielnego pokoju, zostawię kuwetę z tym piaskiem i... będzie musiał nasiusiać... a potem to już tylko ' zebranie ' i jazda do veta na zrobienie badania ...

Dzisiaj byłam w lesie coby szyszek nazbierać na choinki ... nazbierałam ale... mokre okrutniście ... i skulone... suszą się na piecu... może do jutra wyschną... ?
mam zamiar ' naczmonić ' trochę choinek... ot... taki kaprys...
dwa lata temu miałam ' szał ' na bombki a w tym na choinki...

na dzień dzisiejszy zrobiłam sztuk dwie... i wcale nie z szyszek ... może ładniejsze ? ot... kwestia gustu.
Choineczki dosyć duże bo 30 cm i 40 cm ... czego wcale nie widać na zdjątkach...




 ..........................................................................................................................

Dziewczynki... mam dobre wieści...

Rudy znalazł nową opiekunkę... zajęła się nim pewna dobra duszyczka, która wcześniej opiekowała się nim sporadycznie... teraz postanowiła go adoptować na stałe...

w imieniu swoim a przede wszystkim byłej pańci Rudego serdecznie dziękuję za oferowaną pomoc w postaci wklejenia banerków na blogach jak też słowa wsparcia ...

dziękuję też Małgosi ... która chciała przygarnąć Rudego ... ale decyzja już była podjęta ... i nawet ja o tym nie wiedziałam...

najważniejsze, że Rudy ma już swój nowy, stały domek, w którym czuje się świetnie !!!

kwiatki dla Was ... dzisiaj Malwy






i to by było... tyle na dzisiaj

witam nowe obserwatorki i dziękuję za komentarze...
pa