Cześć wszystkim :)
okropną ciemnicę mam dzisiaj a przecież dopiero południe; z lekka mży i pogoda nie nastraja optymistycznie;
od rana siedzę nad jajkami... część była do wykończenia a część trzeba było zacząć dekorować;
w tygodniu nie robiłam bo czasu zabrakło a w weekend nie wiadomo za co się zabrać... tyle jest do roboty;
na dzisiaj jajkom mówię - stop - mam jeszcze inne rzeczy na głowie
a to szkatułka wykonana koleżance
w ubiegłym roku przedstawiałam Wam kocurka Dorka, którego dokarmiałam;
od października przestał do mnie przychodzić; myślałam, że po nim a tu proszę jaka niespodzianka !
6 lutego pojawił się na moim tarasie jakby wyszedł raptem poprzedniego dnia;
nie do poznania... przybyło mu masy aż miło popatrzeć; może jednak ma gdzieś swój kąt u ludzi ?
chociaż z drugiej strony byłby czyściejszy; sprawdziłam... nikt go nie sterylizował więc może ma swoją metę w jakiejś stodole sąsiada bądź jakaś babcia dokarmia; nie ważne...
ważne, że wrócił i tak samo zapiszczał i tak samo głodny... hihi
teraz przychodzi codziennie
zawitał też kocio sąsiada; czyż nie jest piękny ? oczywiście też michę chce.... i dostaje
wiosny w ogrodzie nie widzę jeszcze ale po przychodzących kociach na jedzenie wiem, że jest już blisko :)
dzisiaj Walentynki ... więc życzę Wam dnia pełnego miłości ...
uciekam do następnych zajęć a wieczorkiem odwiedzę Was na blogach
buźka
w takich kapciochach dzisiaj biegam...
Słodkie kociaki i milutkie masz kapcioszki, w sam raz na dziś dzień :) a jajka buuu zatkało Mnie-przepiękne. Miłego dnia
OdpowiedzUsuńSuper te kociaki. U mnie też wiosny nie widać a koty jedzą, jedzą, śpią i znowu jedz. Czy czasami nie powróci prawdziwa zima, bo tak jeszcze nigdy nie było. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJajka rewelacyjne!!!! Kociaki sympatyczne,też je lubię i mam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace, i jajka i szkatułka <3
OdpowiedzUsuńKociaki urocze, a to są głodomory :)))
Ściskam serdecznie, Agness:)
Jajeczka i szkatułka cudowne! Widząc twoje prace od razu chciałabym nauczyć się dekupażować,... może dopiero na emeryturze;) Ja miałam dwa tygodnie wyjęte z życiorysu, teraz nie lepiej, papiery chyba nigdy się nie skończą:( Szkoda że nikt nie pomyśli ile to bezsensownie wyciętych drzew:(
OdpowiedzUsuńCo do pogody to w piątek cudnie świeciło, a sobota i niedziela do d...:( Szaro, buro, mgliście, wczoraj przymrozek:(
Buziaczki Asiu:)
To już pora na jaja?:)))A na mnie czeka jeszcze jeden album gwiazdkowy:))))Najpiękniejsze jak dla mnie te z lawendą:)
OdpowiedzUsuńKociaki-słodziaki,a Twoja micha przeogromna jest!Pozdrawiam.
To już pora na jaja?:)))A na mnie czeka jeszcze jeden album gwiazdkowy:))))Najpiękniejsze jak dla mnie te z lawendą:)
OdpowiedzUsuńKociaki-słodziaki,a Twoja micha przeogromna jest!Pozdrawiam.
Jajo lawendowe i szkatułka - super!
OdpowiedzUsuńTen biało-czarny kociak - miły dla oka :) a ten sąsiada to chyba jakiś rasowy...?
A papucie masz świetne!
Joasiu, szkatułkę cudna podziwiałam już na FB, a jaja mnie zauroczyły. Są idealne.
OdpowiedzUsuńAle Cie kochają te koty. Niby to dobrze, bo znaczy, że jesteś dobrym człowiekiem, ale ile z tym problemów się wiąże...To tego nie zazdroszczę.
Pozdrawiam Cie serdecznie :)
Piękne jajeczka i szkatułka. Wspaniale , że wrócił Dorek. Nasz kocurek rudzielec od trzech miesięcy nie pokazuje się. Straciliśmy nadzieję na powrót , ale po przypadku Dorka nadzieja nieśmiało powróciła. Fajowe walentynkowe pantofelki , miłego świętowania Joasiu !!
OdpowiedzUsuńPiękne jaja powstały. Zdolne masz paluszki. Gratuluję powrotu kotka, to fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńKapciuchy bardzo walentynkowe.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Zawsze podziwiam Twoje jaja , są przepiękne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaja lśnią i błyszczą, szkatułka urocza, kapcie świetne pozdrawiam ciepło Dusia
OdpowiedzUsuńJaja...bajeczne, jak porcelanowe, małe dzieła sztuki !
OdpowiedzUsuńWiesz Asiu, podziwiam Twoją bezinteresowną miłość do kociaków ! Szczerze podziwiam :)
Buziam :)))))
aaaaa...kapciuszki zajefajne !
faktycznie ten sąsiadów kocio to piękność:))))
OdpowiedzUsuńAsiu, kapcie i jajka prześliczne.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że powrócił kocurek.
Serdecznie pozdrawiam:)
MarAsiu, piękne prace, piękne. A kocury prześliczne, i michy mają bardzo apetyczne;)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, jajeczka takie eleganckie i szkatułka urocza, ale najbardziej zazdroszczę Ci kotów, ja mam niestety tylko trzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
śliczne jajeczka a juz to z lawenda przepiękne ! :)
OdpowiedzUsuńależ te jajka i szkatułka piękne. Koty też. Ten biały podobny do mojego Śnieżka, a o takim tygrysie z puszystym ogonem zawsze marzyłam...
OdpowiedzUsuńAsiu, ależ z Ciebie pracowita pszczółka,
OdpowiedzUsuńz WIELKIM SERCEM.
Jajeczka są śliczne,szkatułka cudeńko z charakterem.
Kociaki widać że kochają być u Ciebie dokarmiane,wyglądają wspaniale.
Kapciuszki są bossskie :) wrr...