Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

sobota, 9 czerwca 2012

Nadal szydełkowo

Chyba odżyłam po ostatnich deszczach ... kropi u nas od tygodnia prawie każdego dnia .
W poprzednim poście pokazałam plisę na okap a dzisiaj pokażę plisę ... no właśnie ... miała być na kominek ale w pewnym momencie okazało się, że ... nie mam tak dużo białej nitki tego gatunku i  musiałam zakończyć robótkę. Długo zastanawiałam się, gdzie ją powiesić; pasuje na koszyk, na okno jako mała zazdrostka ale ostateczny wybór padł na drzwi łazienkowe; doszłam do wniosku, że rozświetli trochę ciemne drewno.



Przemalowałam też z lekka drewniane  pudełko po alkoholu ... było koloru ciemnego brązu a teraz jest takie ...


Swego czasu pisałam, że moje kocurki i koteczka są łowne ... powiedziałabym, że nadzywczaj robią to dobrze ...
każdego dnia znajduję walające się zwłoki szpaków lub nornic, kretów czy myszy ... jednak bardzo ciężko było to sfocić bowiem koty od razu chowały się ze swoją zdobyczą; w końcu nastąpiła ta chwila ...
Bruno ( ten najbardziej kudłaty ) w akcji  po złapaniu a jeszcze przed zabawą z nornicą ...



Dzisiejszy dzień zapowiada się wspaniale < jest ciepło i świeci słońce > co prawda w nocy padało ale jak same wiecie deszcz jest bardzo potrzebny.
Ogród przybiera w nowe bardziej letnie kolory. Rozkwitły wczoraj pierwsze dwie odmiany róż ... niby takie same ale jednak inne ...



i trochę innych roślin ...

Bodziszek

Macierzanka

Mak

Delosperma

Rozchodnik

Piwonia

Pęcherznica ' Luteus '

Miecznica

Kwiat Szałwii Srebrzystej
Miłego ' łikendowego ' wypoczynku życzę !

22 komentarze:

  1. Piękny ogród!!!!!! powiedz mi kochana jak ty dorabiasz się tak pięknych róż?? Ja co roku kupuje co chwilę nowe krzaki bo co roku jakieś pada lub nie puszcza paków buu :( nie wiem chyba nie mam rąk do róż ani pnących ani normalnych ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te akurat jakieś mizerne ... przypalone z lekka słońcem ... sama nie wiem; nic w sumie takiego nie robię ... nawet w ubiegłym roku nie okrywałam ich na zimę ... a szkoda; w tym na pewno to zrobię ...

      Usuń
  2. Zazdroska na drzwiach wygląda ślicznie i do tego jeszcze tabliczka.Pudełeczko po przemalowaniu śliczne,a Twoje kocurki są niesamowite nie to co te moje leniuchy.Kwiatuchy cudnie Ci kwitną,a jeżeli chodzi o róże to mi zimą wszystkie wymarzły i już więcej nie będę kupowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. piekny i delikatny drobiazg :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna ozdoba drzwi, a pudełeczko cudne :) Ogród jak zawsze... marzenie :) Pozdrawiam cieplutko :):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej Asiu! Piękna pliska! Tak niespodziewanie drzwi zyskały nową ozdobę...hehe, a kominek na pewno i tak się doczeka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna koronka:) Piekne ananaski. Bardzo mi sie podobaja a tak mało ich robie... Pozdrawiamm. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podobają te Twoje szydełkowe robótki, dodają domowi ciepła i uroku. Piękne!
    Ogród cudo!!! Nawet nie będę pisać jak bardzo Ci go zazdroszczę :-)
    No i podziwiam Twoją odwagę, że w ogóle podeszłaś do tej nornicy, żeby ją sfotografować. Ja czuję paniczny lęk przed gryzoniami, jak kiedyś zobaczyłam w piwnicy szczura to mało nóg nie połamałam na schodach, a kiedy już udało mi się z niej wydostać, dochodziłam do siebie chyba 15 minut! Jeszcze teraz mam gęsią skórkę na samą myśl o tym! Brrr...

    Pozdrawiam Cię serdecznie
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze, że choć Twoje koty są łowne... u mnie to same leniuchy! Nic tylko leżą na ławce albo wygrzewają się w słońcu i ciągle chcą jeść... jedyny czas, kiedy są łowne, to jak kotki mają młode (a faceci-koty zawsze leżą i nic nie robią)...
    koronka wyszła Ci super, muszę w końcu się zmierzyć z ananaskami, jeszcze ich nie robiłam ;)
    a rośliny masz wspaniałe! u mnie róże w tym roku bardzo słabe... jedna wymarzła, a reszta wygląda jakby dopiero słonko zobaczyła, dziwaczny ten rok dla roślin!

    p.s. lece skrobać maila ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę Ci trochę tych kwietnych wspaniałości! Mak cudownie nierealny...

    OdpowiedzUsuń
  10. Qué fotos más bonitas!!
    Tus trabajos me gustan mucho.
    Saludos desde Tenerife.

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześlicznie:)
    Zdjęcia kwiatów wspaniałe:)
    Dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu oraz miłe słowa. Dodają mi twórczych skrzydeł.
    Ślę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
    Peninia ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie wyglądają drzwi z taką delikatną ozdobą! I tabliczka też jest śliczna...
    Pudełka uwielbiam malować, a Tobie wyszło bardzo ładnie!
    Dzięki za cudne zdjęcia kwiatów, widać, że masz rękę...
    Kocie polowania nie są mi obce, choć zawsze żal mi tych myszek i nornic!
    Pozdrawiam i miłych dni życzę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj...biedne te zwierzątka....Macierzanka pięknie wygląda, a koronki, jak dla mnie mogą być dokładnie wszędzie, nigdy mi ich dosyć;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. wow, plisa jest urocza ... pięknie zdobi, robi klimat :)
    kwiatuszki pięknościowe i jak dużo tego ... :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Asiu uwielbiam do Ciebie zaglądać jest tak domowo i przytulnie:)Moje kotki jak były młodsze to łapały myszki polne,krety itd i przynosiły wszystko pod schody ktoś mi kiedyś powiedział że koty tak robią by pokazać swoja zdobycz i żeby były pochwalone:) nie wiem ile w tym prawdy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz cudnie ukwiecony ogród. Piękne róże. Moja Mamusia ma u siebie piwonie w identycznym kolorze - szkoda że tak szybko przekwitają.
    Śliczna plisa, fajnie wymyśliłaś z tymi drzwiami...

    OdpowiedzUsuń
  17. przepiękne kwiaty uwielbiam zapach piwonii, a kiciuś jest niesamowity;)

    OdpowiedzUsuń
  18. kocham wszystkie kwiaty bo dają nam dużo radości pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pliska pięknie się prezentuje.
    Moja kotka ostatnio przyniosła do domu takie coś - ni to kret, ni to mysz - teraz już wiem to była nornica ;o)
    Piękne roślinki, u mnie też zakwitła piwonia - kocham ją! ;o)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajna ta pliska:)
    Ogrodu zazdraszczam a kociaki faktycznie łowne.

    OdpowiedzUsuń
  21. róża jak malowana- piękna, piwonii i malw zazdroszczę;
    a co do kotów - to też mam codziennie "świeżą dostawę mięsa" od kocich dostawców ale na sam widok tych gryzoni dostaję trzęsiawki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko