Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

środa, 17 października 2012

Codzienne obowiązki

Wiecie co ... pół godziny siedzę i lampię się w ekran monitora ... i nic logicznego nie przychodzi mi do głowy na temat : co napisać w poście ...

przechodzę więc do rzeczy ... miesiąc temu wyrwałam a wczoraj i dzisiaj przerabiałam dynię ... tylko jedną ale dosyć wielgaśną ... lubię ją jeść - nie lubię kroić tym bardziej, że dwa dni układałam drewno opałowe ... całe 10 metrów; ręce bolą, nóg nie czuję a zakwasy, że ho-ho ... poobijana ale szczęśliwa, że ciepełko zimą będzie ...
nie posiadamy jeszcze drewutni więc obłożyłam drewnem dom a najbardziej suche, wyleżakowane poukładałam w garażu ...



Wracając do dyni ... przetwarzam ją od ładnych paru lat i zawsze schodzi co do jednego słoika ... robię na dwa swoje sposoby ... w kostkę na słodko-kwaśno i dżemik a'la pomarańcza ... część osób nabiera się na to ...




Zostały mi jeszcze dwie dynie do przerobienia ... i na samą myśl robi mi się chyba słabo ...

Dzisiaj jest ten dzień kiedy i u mnie zaświeciło w końcu słońce ... co prawda dopiero w południe ( rano padało ) jednak mogłam zrobić trochę fot i zmienić w końcu banerek na jesienny.
Z drzew i krzewów mocno opadają liście ... i mimo rozkwitu niektórych chryzantem ogrodowe widoki  robią się coraz bardziej przygnębiające ... najważniejsze, że przymrozków jeszcze nie było;




Na blogach coraz więcej świątecznych robótek ... ja też dłubię ... nadal w kolorze czerwonym ...


Dziewczynki ... dziękuję za wpisy i nadal zapraszam do zapisów na świąteczną wymiankę ...
witam też nowe obserwatorki ...

31 komentarzy:

  1. W tym roku dyni nie przetwarzałam. Ale też lubię.
    Fajnie jest umieć szydełkować.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Urokliwe zdjęcie główne :) A dyni nie lubię, za to takie śliczne serwety uwielbiam podziwiać :))) A w ogrodzie cudnie :))) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesienny banerek jest prześliczny!
    Pracuś z Ciebie Joasiu wielki:). Drewno pięknie poukładane, a dyniowe przysmaki tak zachęcająco wyglądają, że chyba kupię dynię i pierwszy raz w życiu ją przetworzę:))(ciemną nocą, bo tylko wtedy mam czas).
    Serwetka już świąteczna...
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzę czy dobrze trafiłam ale dobrze zdjęcie nowe zmyliło mnie :)pięknie wygląda dom obłożony drzewem ale pracy sporo trzeba włożyć , patrzę po blogach tyle różnych fajnych przysmaków z dyni robicie to muszę się skusić choć jeszcze nigdy z dyni nic nie robiłam :)
    Serdeczności Ilona

    OdpowiedzUsuń
  5. takie mrozy przewidujesz?;p
    serweta cudna...
    u mnie dynia octowa nie przeszła ;) dżemik zrobiłam, jeszcze nie testowaliśmy, najlepiej się nam sprawdza pokrojona i zamrożona na rozgrzewające zupki w zimie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu, poproszę przepisik na dżemik dyniowy, bo moje dwie jeszcze stoją...hehe...zawsze robiłam w occie, ale teraz mam też ochotę na coś innego.
    Na BN jeszcze nie robię, mam nadzieję, że zdążę.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny banerek ...
    dynię uwielbiam , serwetka piękniutka, taka świąteczna :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Podpowiedz mi, proszę, do czego można dodawać tę dynię w kostkach na słodko-kwaśno. W tym roku zrobiłam taka dynię pierwszy raz w życiu, bo wyjątkowo obrodziły u Mamy i tak jakoś spontanicznie postanowiłam zrobić z niej trochę przetworów. Nie wiem teraz do czego mam ją podawać:)Mnie smakuje sama, bez niczego ale może nadaje się do urozmaicenia jakiejś potrawy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam na Sielankowe dzierganie na Facebooku

    http://www.facebook.com/SielankoweDzierganie

    Dorota



    OdpowiedzUsuń
  10. Asiu, jestem zachwycona jesiennym banerkiem.
    Podziwiam, żeby złożyć 10 kubików drzewa, to trzeba mieć wyjątkową kondycję. Przypuszczam, że pomagała również Twoja Połówka.
    Z dynią mam podobnie, mnie została jeszcze jedna do przerobienia. Wczoraj obieraliśmy winogrona. Taki"drób", dzisiaj mój Eryk miksował i sok wlewał do dymionków. Było tego ze 12 kg. Będzie czerwone winko.
    Serdecznie pzodrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie drewno też przy domu- wysuszone a reszta w małej drewutni. Nie ma to jak sielskie klimaty!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna jesień u Ciebie... A serweta cudna... Sporo się narobiłaś, ale jak jesteś zadowolona, to najważniejsze... Dyni jeszcze nie robiłam, nawet jej nie sadziłam, tej pomarańczowej... Może w przyszłym roku...
    I odwiedź O. bo tęsknią za Tobą ludzie...
    Serdeczności...

    OdpowiedzUsuń
  13. dynia dynia dynia drewno drewno drewno..... czyżbym trafiła na swoje odbicie lustrzane ??? :))))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. dyni jeszcze nie miałam, ale domyślam się, że nawet jeden okaz to masa roboty... ciekawi mnie ten ala dżem ;)
    ja znowu maltretuje grzyby... 4 dzień z rzędu łażę do lasu i jakoś mam szczęście czy co, ale przynoszę zawsze pełne wiaderko.. już mi się słoiki kończą powoli ;)
    u mnie przymrozki już były, w nocy znowu tak lało, że mi z sufitu kapało na łóżko hehe...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale ślicznie u Ciebie:)Zdjęcia super:)Serwetka też śliczna,a dynia wygląda smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Baner cudo, a drewienka elegancko złożone, jak by to podsumował mój dziadek. =) Na taki dżemik nie tylko bym się nabrała, ale i skusiła nawet z miłą chęcią, bo nigdy nie próbowałam niczego z dynii, prócz ziarenek. U mnie przymrozek wykosił już wszystko w ogrodzie. Nic tylko czekać na śnieg i Mikołaja oczywiście. =D Hohoho...

    OdpowiedzUsuń
  17. Pamiętam jak w zeszłym roku trafiłam na Twój blog , to właśnie drzewo układałaś ...To już rok mija...jak ten czas leci .Przez ten czas tyle się działo. Mam nadzieję że tym razem nie będziesz chora, po takiej ilość przerzuconego drewna...Szalona kobieto:).Banerek nowy baaardzo Mi się podoba. Buziaczki Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nowy banerek śliczności.Po takiej ilości drewna to chyba bym padła na twarz,a Ty o zdrówko nie dbasz .Lanie Ci się należy.Dżemiki wyglądają bardzo apetycznie,a serwetka to już normalnie świątecznie mnie nastraja.Buziole.

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja proszę o przepisiki na dynię, jeśli można :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dynię bardzo lubię, ale w tym roku nie starczyło mi już czasu na jakieś specjalne przetwarzanie.Zazwyczaj robiłam dżemik, w tym roku ograniczyłam się do pieczenia ciasta z dyni. ładne widoczki U Ciebie Asiu:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne chryzantemy kwitną u ciebie w ogrodzie ,serwetka super,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ślicznie dziergasz Joasiu! ;)
    Jestem pod wielkim wrażeniem tych narąbanych drewienek!
    Ja to na pewno zrobiłabym sobie krzywdę przechodząc koło siekiery a co dopiero nią się posługiwać! ;) Jesteś silną kobietką i nie tylko chodzi mi o siłę fizyczną!
    Nie lubię dyni ale to chyba nie ma większego znaczenia!
    Pozdrawiam Cię pracowita Pszczółko!

    OdpowiedzUsuń
  23. A czy możesz podać przepis na ten dzemik z dyni ? :))Byłabym bardzo wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w następnym poście napiszę przepis a jak Ci się spieszy napisz do mnie maila ... odpowiem

      Usuń
    2. Asiu czy ten dżemik to na prawdę nie tylko w kolorze przypomina pomarańcze? nigdy nie próbowałam niczego z dyni i strasznie jestem ciekawa.

      Usuń
  24. Niesamowicie pracowita z Ciebie dziewczyna i jescze takie piękne zdjęcia porobiłaś)))
    Pozdrawiam cieplutko)*

    OdpowiedzUsuń
  25. Ach jaka piękna ta serweta. Cudowny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne masz zdjęcie na początku bloga.Zapatzyłam się na tą cudowna jesień...O dżemiku z dyni słyszałam,ale niestety nie mam okazji zrobic,bo u nas ,niestety ,nie dyniowo.Brak miejsca na działce.
    To drzewo wygląda wspaniale ,ale pracy nie zazdroszcze.Tez przez to przeszłam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Przetwory z dyni wyglądają bardzo apetycznie, a czerwona serweta piękna i elegancka. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak będą dynie to zgłoszę się po przepis na dżem, a tak w ogóle, to siedzę sobie u Cibie i fajnie spędzam czas, bo sporo ciekawych rzeczy się dzieje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko