Ewci za pamięć... i śliczną przesyłkę aż zza wielkiej wody ... otrzymałam kolejną ( już 3 skarpetę... kocią zresztą ) + uroczą ściereczkę wyszytą jej rączkami ... haftem płaskim...
Ewciu... hafcik jest piękny i niesamowicie precyzyjny...
skarpetki jak co roku wiszą... na kominku...
hm... ta miała być dla Kidusi ( z tego co pamiętam )...
dziękuję
Iwonce za śliczną karteczkę ( przyznam się bez bicia, że... ostatnio odkryłam krótką drogę ode mnie do Ciebie, normalnie rzut beretem... hihi )
dziękuję
Małgosi za piękną niespodziewajkę jak też i za wygrane candy... zobaczcie sami jakie robi śliczności
dziękuję ...
Marysi za ... przepiękne, świąteczne czerwoności... coś wspaniałego !
... a tak ... prezentują się u mnie w domciu ...
dziękuję
Justysi... za wspaniały prezencior ...
na widok guzików... uśmiechnęłam się... bo właśnie od nich zaczęła się nasza blogowa znajomość ...
Justyś... do Twojej wiadomości ... ognista woda... jest smaczna... hihi
rozumiem, że własnej produkcji ?
dziękuję
Ani i Andżeli za dużą paczuchę... na focie to tylko 1/3 przesyłki...
ciekawa ta... papierowa wiklina - nie umiem jej robić i chyba tak zostanie !
Otrzymałam też parę pocztówek... niestety bliżej niezidentyfikowanych bowiem... na kopercie były rozmazane pieczątki...
dziękuję Wam wszystkim za liczne życzenia wysyłane też sms-em ...
a co u mnie...
święta minęły szybciorem... dwa dni gościłam rodzinkę... było fajnie i rodzinnie...
w tym roku nie miałam niestety żywej choinki... zastąpiła ją... ładny, nowoczesny świerk kaukaski ... jednak sztuczny...
na kominku... skarpety od Ewy + mnóstwo dowodów pamięci w postaci świątecznych pocztówek
Co do Sylwestra... spędziłam go w domu... w całkowitej spokojności...
a jaki będzie ten 2014 rok dla mnie ?
któż to wie... pożyjemy - zobaczymy...mam nadzieję, że nie będzie gorszy od 2013 roku ... bo chyba już być gorzej nie może... a może ... może ? hihi
mam nadzieję, że moja wspinaczka na wyższą górę niż Mount Everest w końcu się zakończy... no bo ile można włazić pod górę ?
Wam wszystkim... kochanym , blogowym duszyczkom życzę :
... przyjemności w dotyku, słodkości w przełyku, szelestu w kieszeni i słońca promieni
oraz by rok cały po prostu był wspaniały ... !!!
a tak poważnie ... zdrowia i radości z każdego bieżącego dnia ...
buziaczki
Joasiu, wspaniałego roku życzę. Dużo radości i spełnienia marzeń. Ściskam:)
OdpowiedzUsuńOj, grzeczna bardzo byłaś, tyle wspaniałości..
Takie piękne prezenty gratuluję, często zaglądam do twojego bloga pozdrawiam i życzę samych radosnych dni w nowym roku Teresa
OdpowiedzUsuńJoaśka tyle upominków ho ho , zdrowia, zdrowia i zdobycia szczytu ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńAsiula prezenciki piękne.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Asiu na Nowy Rok,niech będzie po stokroć lepszy od minionego,niech się wszystkie Twoje sprawy wspaniale układają,zdrówka i miłości życzę Tobie i bliskim.
Joanno dzięki zo życzenia i odwiedziny - gdzie ty się droga chowałaś tyle czasu ale masz przyjaciół wiele więc jestem radosna a póki co to - w Nowym 2014 Roku życzę ci wszystkiego najlepszego , spełnienia niepełnionych marzeń , realizacji zamierzeń oraz dużo zdrówka buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńJoasiu...naprawdę pamiętałaś, że od guziczków się zaczęło? hi...aż się uśmiechnęłam :) "woda ognista" to likierek kawowy, moja sprawka ;) bo jako przyuczająca się czarownica poeksperymentowałam nieco z takimi trunkami...
OdpowiedzUsuńCo do Twojego Mount Everest...hmm wyjście na "szczyt" nie takie trudne ;) o ile się ma do pomocy kogoś u boku, kto w nas wierzy...ważne też by się nie poddawać temu co na drodze ku górze nam stanie!
Wszystkiego DOBREGO Asiu!! każdego dnia!
Dziękuję za życzenia:)
OdpowiedzUsuńJoasiu, życzę abyś osiągnęła w tym 2014 Roku ten szczyt wyższy niż Mount Everest!!! Dużo zdrówka, szczęścia i spokoju!
Pozdrawiam:)
Szczęścia i zdrowia w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńPrezenty śliczne.
Gratuluję cudnych prezentów:) Święta w tak przystrojonym domu to rarytas! Zdrowych i radosnych dni w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńAsiu, prezenty prześliczne...
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Pozdrawiam serdecznie:)
No widzisz jaka byłaś grzeczna! Cieszę się ze nie wyrzuciłaś mojego za okno i żałuję że mogłam wysłać tak mało - zasługujesz na wiele, wiele więcej!
OdpowiedzUsuńAsiulka - realizuj swoje postanowienie i trzymaj się Skarbie:)
Dobrego nowego roku :))
OdpowiedzUsuńGracias por tu linda visita yo te deseo lo mejor para este año que se queda, que la paz reine sobre todo y que todos tus deseos se cumplan, te dejo un abrazo.
OdpowiedzUsuńAsiu dobrze,że Cię humorek nie opuszcza i oby ten 2014 był dla nas o wiele lepszy:)
OdpowiedzUsuńZostałaś zasypana podarkami...no tak byłaś grzeczna.. ale jesteś też przesympatyczną dziewczyną i wspaniałą kocią mamą:)))
Ładnie się prezentują te skarpety na Twoim kominku...masz dobrą pamięć...ta skarpeta jest dla Kidusi...możesz włożyć do niej Kidusi fotkę. Cieszę się,że podoba Ci się ściereczka.
Pozdrawiam serdecznie:)
Joasiu życzę samych radości w Nowym Roku, cieszę się że prezent przypadł Tobie do gustu. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTobie też życzę dużo zdrowia i wszystkiego dobrego w nowym Roku.
OdpowiedzUsuńKochana to kiedy przybędziesz do mnie przez te skróty???Teraz śnieg spadł więc z Anią pewnie przez nie nie przejdę:)
OdpowiedzUsuń