Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

z lekka wiosennie

Hej
staram się być najczęściej jak to możliwe na blogu zarówno swoim jak i Waszych... niestety nic mi z tego nie wychodzi; blogger coś u mnie szwankuje i po obejrzeniu np. 6 blogów wyskakuje mi komunikat: strona nie odpowiada... fioła można dostać...

z kolei, gdy chcę napisać nowego posta często gęsto nie zapisuje mi go i muszę wyjść...
drażni mnie ta cała sytuacja, szukam przyczyny ale nadal nie wiem o co chodzi... też tak macie ?

dzisiaj się zawzięłam i kolejny raz staram się parę słów napisać... zobaczymy co z tego wyjdzie ...

u mnie bez większych zmian ...
ckno mi do ciepła a tego wciąż brak... no bo dwa dni z temperaturą powyżej 18 stopni nie czyni jeszcze ciepłej wiosny...
coby zieleniej i fajniej było posadziłam do donicy szczypior i rozmaryn... niby tak mało a jakże lepiej na duszy


w ogrodzie też zaczęłam działać...
szczerze mówiąc bardziej nasyfiłam niż ogarnęłam... zaczęłam od całkowitej demolki skalniaka;
wszystkie rozchodniki się zmieszały do tego stopnia, że nie mogłam łopaty wbić nie wspominając o jakimkolwiek pieleniu chwastów...
wszystko wywaliłam, podłożyłam folię i to nieprzepuszczalną, tę zasypałam glebą i zaczęłam sadzić na nowo roślinki... ale już z tzw. głową... oczywiście nie skończyłam bo pogoda daje się we znaki i musi tak być jeszcze z parę dni...aż się ociepli;
i tak to wygląda... w zamyśle końcowym cegieł nie będzie widać... folii też !
reszta rozchodników i innych bylin, które widoczne są na zdjęciu poleci na inne rabaty !


Moje futerka też rozpoczęły sezon ogrodowy i w piątek, sobotę ubiegłego tygodnia zaliczyły podwórko; radochy nie było końca; nie wiem jak będzie potem ... ale były naprawdę grzeczne , nigdzie nie uciekały, trzymały się kupy oprócz najstarszego, który to musiał obsikać całą granicę posesji... a co ! ostatecznie to jego teren i on tu rządzi...
po powrocie o godz. 16 zaliczyły jedzonko i... spały grzecznie do godz. 20... a pańcia cała w skowronkach !


Dziewczynki serdecznie dziękuję za pamięć i życzenia świąteczna mi przesłane !

takie śliczności dostałam od:

Danusi


od Ani



od Janeczki na święta


i wcześniej na urodzinki


od Sabinki



i jak tu się nie cieszyć ?      ślicznie dziękuję 

na koniec parę fociaków z ogrodu




Do... następnego razu !
buźka

32 komentarze:

  1. Ja miałam dzisiaj na całego ruszyć z sianiem i doopa :( pogoda taka że szkoda słów. Tylko w sobotę udało się trochę więcej zrobić w koło domu:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Joasiu...od tych kilku lat jak Cię obserwuję i Twoje poczynania ogrodowe od ZAWSZE pozytywnie zazdrościłam, że można mieć tak cudnie...w tym roku minie 2 lata jak w tym naszym miejscu nowym jesteśmy i w tym roku na poważnie wzięłam się za roślinki i inne takie...mam nadzieję, że pracą, wytrwałością i cierpliwością kiedyś uda mi się osiągnąć choć namiastkę tego co podziwiam u Ciebie :)
    sierściuchy piękną labę mają :)
    a prezenciki cudne :)
    POZDRAWIAM ciepło!! oby to ciepło zawędrowało do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W ciągu tygodnia mogę wyjść do ogrodu na dwie, najwyżej trzy godziny. W sobotę pracowaliśmy prawie przez cały dzień. Może w środę uda mi się coś zasiać. Twoje kociaki wyglądają słodko.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Joasiu . Ja już też zasadziłam bratki na balkonie i wymiotłam kurze zimowe...czekam teraz na inne sadzonki kwiatów.Z dodawaniem nowych postów też mam problem wcale Mi się nie zapisują ...nie wiem o co chodzi ...Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już masz wiosnę, teraz szybko ruszy wegetacja.
    U mnie wszystko co mozna posiane, i całe szczęście, bo przy takim huraganie strach psa na dwór wypuścić by nie odfrunął:(
    Buziaczki Asiulka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudności u Ciebie...Moje koy tez wiosnę poczuły i w słońcu na parapecie tłok...

    OdpowiedzUsuń
  7. Fakt pogoda dziś była okropna, ale mamy przecież kwiecień , a to zimny wietrzny miesiąc ," sierściuchy" Twoje jak na królewskich posłaniach , a wytłumacz mi dlaczego Twój skalniak to koło ? pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo tu było Dusiu koło i jest tylko tyle miejsca co na kółko... hihi

      Usuń
    2. Joaśka skalniak to nie koło , ale jak się upierasz , ja widzę to ciut odmiennie , ściskam Dusia

      Usuń
    3. Dusia... skalniak może przybierać różne kształty, takie jakie pasują w danym miejscu czy ewentualnie takie na jakie mamy miejsce...
      w tym dokładnie miejscu mogę zrobić tylko i wyłącznie kółko... hihi na inne brak miejsca

      Usuń
  8. U mnie mało się dzieje na zewnątrz . Jedynie w donicach posadzone kwiatki i tak jak u Ciebie szczypiorek w domu. Wspaniałe dostałaŚ prezenty , nie wiem chyba przegapiłam Twoje urodziny - WSZYSTKIEGO DOBREGO DUŻO SZCZĘŚCIA I OPTYMIZMU !!!!! pOZDRAWIAM !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. ..... fajnie , że blogger pozwolił Tobie zostawić ślad u mnie !!! Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, robisz demolkę w swoim ogrodzie to i napracujesz się! Ale powoli robi się kolorowo to i raźniej będzie:)
    Prezenciki dostałaś super! I jeszcze moje spóźnione życzenia urodzinowe - wszystkiego najlepszego:)
    Buziaczki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Joasiu cudna wiosna zawitała już do Twojego ogrodu. Mam nadzieję, że pogoda będzie wreszcie sprzyjała pobytowi na świeżym powietrzu. U mnie mnóstwo jeszcze pracy do zrobienia po zimie. A zielsko już zaczyna pchać się na świat...
    Trzymam kciuki, żeby bloger przestał szaleć.
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też pierwsze ciepłe dni witam wielką ochotą na poprawki q ogrodzie.Już przesadziłam krzew hortensji,chociaż nie jestem pewna czy dobrze zrobiła.Ale okaże się.
    Chwasty zaczynają się już pojawiać,oczywiście,one garną się do życia bez zaproszenia,więc roboty nie zabraknie.
    A z blogiem raczej nie mam kłopotów,co prawda rzadko jestem ale be problemów.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja w tym roku w końcu doczekałam się kamyczków ze żwirowni i wysypałam swoje miejsca odpoczynku:))...i na razie nie działam ogrodowo za wiele...bo pogoda mimo wszystko nie najcieplejsza:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam podobny problem z skalniakiem i chyba będę musiała zrobić tak samo.Czekam na ciepełko i słoneczko którego Tobie też życzę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy wyczyściłaś pliki cookies? Trzeba to robić raz na jakiś czas, a problemy znikają. :)
    Ale dostałaś duzo dowodów przyjaźni!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiosna to chyba najpiękniejsza pora roku:)

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie na stronach bloggera strony drżą. Po przeczytaniu dwóch wpisów zaczynam oczopląsu dostawać... Wiosna w ogrodzie naszym niby już jest, wicher jednak taki, ze skóra cierpnie na myśl o wyjściu. Jeszcze chwilka...Prezenty śliczne - zwłaszcza ten koci:-))
    Uściski
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  18. Działka przygotowana do posiania co nieco i posadzenia. Kotuś chodzi na lince na działce nie mogę puścić bo by poleciał nie wiadomo gdzie a tam i ulice i psy o straszności różne. Dla Ciebie ♥ a na blogerze się nie znam więc nie pomogę. Dobrych samych dobrych chwil Asiu. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Joasiu, kociaki po ogrodowych eskapadach cudownie wyglądają :) A ja nawet nie wiedziałam wcześniej, że Ty ich zima nie puszczasz na zewnątrz :) Doczekasz się wiosny, ja tez nie mogę się doczekać ciepełka i mam nadzieję, że to juz niedługo :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ty zawsze coś fajnego wymyślisz :) Prezenty piękne dostałaś :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie, że u Ciebie już sezon otwarty :D... :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O u Ciebie też renowacja skalniaka. Ja zaniedbałam swój w ubiegłym roku. Teraz też mam wszystko do wykopania. Na razie ratuje trawniki. Buziaki. Dobrze ze Ci się udało napisać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Twoje kociaki padnięte podobnie jak ja po walce na działce. Też likwiduję i przekopuję, ale sucho, glinka ściśnięta i strasznie ciężko się robi a wiaterek dalej duje i suszy. Sezon rozpoczęty i kwiatki cieszą oczy.
    U Ciebie się doczytałam, że to samo dzieje się w sieci; trudności mam podobne.
    Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo grzeczne albo jak to się mawia ....." dobrze wychowane " Twoje Asiu
    kiciuchy :) no bo moje to ... powsinogi i szwędaki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Futra przepiękne, kwiaty też. A ogrody trzeba powoli ogarniać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wiosenne porządki zabieraja sporo czasu, to fakt, mniej go na hobby i odwiedzanie blogów niestety:) Piękne kwiatuszki!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale u Ciebie ładnie i wiosennie! Zazdroszczę kotów, ja niestety nie mogę ich mieć chociaż jestem straszną ich miłośniczką. :-) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam również do siebie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tylko pozazdrościć tak udanych kwiatków no i blogowych przyjażni;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko