mam nadzieję, że więcej w tym roku tak długich przerw nie będzie; niestety albo stety miałam prace zlecone ( zawodowe ) , do domu wracałam zmęczona na tyle, że nie miałam ochoty otwierać komputera nie wspominając o pisaniu czy czytaniu postów;
u mnie w miarę wszystko w porządku i w końcu robi się wiosennie; Podlasie jak zawsze nieco do tyłu z pogodą ale... pierwsze, wiosenne zaczątki widać w ogrodzie.
Szkoda, że ogród niekoniecznie fajny bo na dzień dzisiejszy nieskończony z pracami... jednakże od tygodnia każdego dnia, sukcesywnie po 2 godzinki dziennie zaliczam rabaty; przód domu uprzątnięty i parę grządek w ogrodzie.
Pod koniec lata ubiegłego roku przesadziłam z sadu na grządki wszystkie krzewy owocowe; doszłam do wniosku, że jeżeli perzysko lub trawa nie zarasta korzeni krzewy lepiej rosną i owocują; zobaczymy... muszę tylko jeszcze dobrej gleby dosypać . W wolnych miejscach między krzewami coś posadzę albo wysieję.
Delikatnie kwitną pierwsze wiosenne kwiaciorki: krokusy, złoć, zawilce gajowe i inne. Na tulipany, żonkile muszę jeszcze trochę poczekać
.
Dzisiejszy dzionek jest ciepły, słoneczny i w końcu bezwietrzny, idealny na wymarzony odpoczynek.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie a ja pomalutku od zacznę biegać po Waszych blogach... obiecuję, że wszystkich w ciągu paru dni odwiedzę.
Pa
I jest wiisenka:-) dwie godzinki dziennie to dużo :-) dasz radę. Ja bede sie chyba modlic, zeby mały mi dal popracować w ogródku chociaż dwie godziny tygodniowo :-) hihi żartuje :-)
OdpowiedzUsuńAgatko ... lepsze 2 godziny w tygodniu niż nic... hihi
UsuńSporo kwiatów już u Ciebie Joasiu. Wiosną zawsze jest najwięcej pracy w ogrodzie a lada moment ruszą chwasty :) Ja też walczę z perzem ale nierówna to walka. Najważniejsze, że mamy wreszcie piękną pogodę i mnóstwo słońca. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
OdpowiedzUsuńMasz rację... walka z perzem to jak walka z wiatrakami ale co robić... nerw minie i dalej trzeba wyrywać go
UsuńBajeczne te pierwsze kwiatuszki :D
OdpowiedzUsuńPięknie już u Ciebie! Kwiatów masz nawet wiecej niż u mnie, pięknie wygladają w takich grupach. Z pracami ogrodowymi wiem jak to jest, bo sama jestem daleko do tyłu:(
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
w tyle... a potem Ania wpadnie do ogrodu i przez dwa dni wszystkie zaległości nadrobi... ;)
Usuńo jakie ładne kwiatki. U mnie na razie tylko krokusy, forsycja i coś koło schodów typu na skalniaki:)
OdpowiedzUsuńCudowne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńAsiu, mam nadzieję, że będziesz miała teraz więcej czasu, aby pokazać swoje prace i piękny ogród. Zaskoczyłaś mnie kolejną roślinką, której nie znałam - tym razem jest to złoć. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiekne kolorowo w ogrodzie. Co do drzewek to w ubieglym roku obkopalismy z kazdej strony drzewka aby nie bylo trawy przy nich i po niedlugim czasie calkiem inaczej rosly. Sa to mlode bo 3-4 letnie drzewka ale inaczej teraz rosna gdy trawa nie zabiera im wody a korzenie maja czym oddychac. Takze podsypany nawoz idzie do drzewek a nie w inne miejsca. Niestety walke z perzem i jerzynami zaczne lada dzien w truskawkach az zaczynam sie bac:-) pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńJoasiu, piękna jest Twoja wiosna. Kwiaty porozrastane w dorodne kępy wyglądają okazale i nie dają przejść obok siebie obojętnie. Są piękne <3
OdpowiedzUsuńBardzo dobra decyzja z przesadzeniem krzewów, na pewno odwdzięczą się masą owoców :D
Ściskam serdecznie, Agness <3
Cudowne kwiaty..za to wlasnie kochamy wiosne..Ale nie zazdroszcze pracy w ogrodzie..niby to sam relaks. ale zeby to bylo piekne jak u Ciebie, trzeba sie napracowac..podziwiam.)
OdpowiedzUsuńPrześliczne kwiaty, samą radość dają. Ogród pięknie budzi się do życia. :) Życzę wspaniałych dni, dużo relaksu i uśmiechu na twarzy. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńCudowne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńสมัคร D2BET
Potrafi nam się ogród odwdzięczyć zainwestowaną pracą:) Śliczne Twoje kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
jak zwykle u Ciebie pięknie
OdpowiedzUsuń