Dzień doberek
W piątek przeszła delikatna burza, wczoraj spadł deszcz i dzisiaj pokropiło... z czego niezmiernie się cieszę !
susza u mnie okropna, trawa wypalona, część bylin przepadła. Trudno się mówi :(
W ogrodzie nic nie robiłam bo za gorąco więc nadgoniłam ręczne prace.
Dokończyłam krzyżyczki, powstały 2 zakładki, zawieszka /brelok + igielnik
Jak sucho jest w ogrodzie widać na fotach Kirusi, która robi przewalanki.
Tak wygląda trawa u mnie... w sumie nie tylko u mnie u innych również.
Zerwałam do końca wszystkie czereśnie, w sumie ok. 8 kg jak nie więcej; rozdałam rodzince, powstały delikatne dżemy. Odmiana nie jest koloru czerwonego , najważniejsze, że w sam ku dobra.
Zerwałam też niemal wszystkie wiśnie ... niemal bo na jednym drzewku dopiero w tym tygodniu dojrzeją.
Smaczne bo nie są kwaśne.
Trochę ogrodowej flory...
... a jak mowa o florze to moja Flora w całej swej okazałości ;)
pieszczota jedna !
Pozdrawiam cieplutko :)
no i muszę sama się wpisać by zaznaczyć opcję... powiadamiaj mnie.... coby na maila wchodziły komentarze :)
OdpowiedzUsuńJoasiu i u mnie susza niesamowita. Deszcz nie padał od miesiąca, dopiero wczoraj wreszcie popadało. Tak naprawdę to kropla w morzu przy obecnej suszy, ale dobre i to, przynajmniej roślinki na jakiś czas się napiły.
OdpowiedzUsuńWidoki z ogrodu prześliczne, a Twoje prace, jak zawsze super.
Ściskam serdecznie, Agness:)
Piękne krzyżyki, zazdroszczę igielnika, fajny wyszedł. Ja mam tylko pelargonie za oknem i muszę codziennie prawie je podlewać aby mi nie padły. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńNo proszę, bliskie mi klimaty- haft, ogród, tylko kot się nie wpasował:)Fajny igielnik. Próbowałam kiedyś taki zrobić i wyszło mi jakieś pokraczne straszydło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Bardzo fajny ten kapelusik:)))Koty cudne ,wymiziaj je ode mnie:))))a wiesz,że ja najbardziej lubię właśnie taką jasną odmianę czereśni:)))
OdpowiedzUsuńTaką suszę miałam kilka lat temu, zrywałam się w nocy na dźwięk deszczu i łapałam deszczówkę :/ W tym na szczęście w miarę regularnie pada. Padało wczoraj, dzisiaj pochmurno i może jeszcze popada... oj zyczę Wam tego deszczu, niech te moje chmury i do Was dojdą :)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, uwielbiam malwy a one niestety nie dają sobie rady tutaj. Bardzo lubię takie czereśnie :) Moje koty pozdrawiają twoje :D
Moc uścisków :D
Fantastyczne hafty. Wykonanie igielnika - rewelacja!
OdpowiedzUsuńCudne hafty!!
OdpowiedzUsuńKwiaty zachwycają!!
Hafty świetne - ten igielnik fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńKoty mnie rozbroiły - pieszczochy !
U nas od czwartku pada...dziś pierwszy dzień, że cieplej się zrobiło.
OdpowiedzUsuńJuż zapomniałam, że Ty też wyszywasz ;) śliczne te maleństwa. Kapelusik-igielnik skradł moje serducho.
Czereśnie mamy też taką białą odmianę. Czerwoną...A na skarpie łąki dzikie. Co jedno drzewko inny smak owoców. A tych w tym roku na szczęście nie brakuje!
Wisienek zazdroszczę...mniam!
Twoje rośliny i zwierzaki jak zawsze happy! :) :)
Pozdrawiam!
U mnie coś za mało deszczyku, czekam na więcej. hehe Przepiękne prace. Igielnik to mój faworyt, cudownie wykonany. Taki uroczy, budzący radość kapelusik. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Mimo suszy Joasiu nie brakuje u Ciebie kwiatów :) Mój ogród nieco odżył bo padało od soboty. Dziwna wiosna była w tym roku :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają Twoje hafciki, szczególnie kapelusik.
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Widać, że było bardzo sucho u Ciebie, ale kwiaty dobrze sobie poradziły. Śliczny kolor malwy, czereśnie uwielbiam i cudny kapelusz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziś tylko się witam, bo mam straszne zaległości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Asiulka:)
Piękne prace, kwiaty i zbiory - po prostu cudnie! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTwoje haftowane zakładki skradły moje serce ! Cudne są !!! Jeśli będzie to jakimś pocieszeniem dla Ciebie - to i u mnie trawa spalona słońcem. Najgorsze jest to, że niektóre rośliny też nie dały rady w te upały. Podlewaliśmy, ale wody w studni nie starczało na cały ogród. Młode dwu- i trzyletnie drzewka pousychały i nie wiem czy odżyją. Deszcz padał dwa dni na prawie 60 dni suszy. Piękne róże u Ciebie i malwy ! Uściski serdeczne i głaski dla kotków :))
OdpowiedzUsuńPrześliczne wszystko a kwiatami zapachniało aż u mnie w domu :) Uściski!
OdpowiedzUsuńW tym roku owoców jest pod dostatkiem.
OdpowiedzUsuńAsiu, igielnik jest cudny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczne są te twoje małe dzieła,Joasiu.A w ogrodzie i sadzie tez pełno.Ja uwielbiam czereśnie,nieważne czy białe czy czerwone,wiśnie trochę mniej,
OdpowiedzUsuńPerfect inspiration :) and what attention to detail! I admire and congratulate.
OdpowiedzUsuńดูหนังออนไลน์
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń