Znowu popadłam w marazm ... na nic nie mam ochoty ... a szczerze mówiąc w każdym kącie jest co do zrobienia ...
wiem ... chroniczny brak słońca !!!
wobec tego, że nastroju brak ... parę słów w dużym skrócie i ... znikam ... coby Wam się mój nastrój nie udzielił ...
powiększa się ilość jajek ...
a jak jajka to ... i serwetki ...
....................................................................................................................
W ubiegłym tygodniu robiąc gołąbki z kapusty przypomniałam sobie o liściach winogron, które jesienią zawekowałam ... wobec czego je użyłam ...
gołąbki z liści winogron obowiązkowo podaje się w sosie czosnkowym !
jak dla mnie o wiele lepiej smakowały niż jadłam wcześniej z liści bezpośrednio zerwanych ...
Gołąbki - osobiście do mięsa mielonego dodaję cebulkę lub porę + paprykę wcześniej z lekka podsmażane; zamiast ryżu zawsze dosypuję płatki ryżowe SUCHE ... płatki podczas gotowania pęcznieją i tym samym gołąbki ( ich liście ) ładnie wyglądają ...
.....................................................................................................................
Serdecznie witam nowe obserwatorki : Nadieżdę i Anię ...
Pozdrowionka wszystkim ...
Walentynkowa czekoladka dla Was ... za to, że jesteście !!!!!!!!!!!!!!!!!
Kochana...czy ja w tym koszu pięknych jaj dostrzegam jedno takie makowe? czy mnie oczy nie mylą? ;p
OdpowiedzUsuńserwety piękne...i Ty mi chcesz powiedziec, ze w jakąś twórczą niemoc popadasz? czekam zatem na wiosnę ;) i pierwsze promienie słońca, to wtedy powera dostaniesz to nie nadążymy czytac Twoich postów a co dopiero podziwiac Twoje wytwory!!
DZIĘKI za przypomnienie o liściach winogron! zawekowałam według Twojego przepisu w lecie !!
farsz jak robisz? mielone i ryż? a sos czosnkowy może byc a'la tzatzyki? czy na ciepło jakiś?
POZDRAWIAM!
Tynko ... mój farsz to : mielone mięcho, cebulka albo pora + papryka podsmażane wcześniej; nie dodaję ryżu tylko... płatki ryżowe suche czyli nieugotowane ! podczas gotowania płatki powodują to, że gołąbki a raczej ich liście nie są sflaczałe... hihi
Usuńmam nadzieję, że zrozumiałaś... hihi
zrozumiałam :) wiem o co chodzi...
Usuńdziękuję za odp :)
płatków ryżowych nie mam ;)
jutro albo w nd spróbuje wreszcie zrobic takie gołąbeczki :)
Jajeczka śliczne ,też mi się nic nie chce robić,ciekawe jak smakują te gołąbki,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOooo jakie ładne jajeczka :) Zdolniacha :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://paulaaart.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńGołąbki w liściach winorośli jadłam tylko w Grecji. Sama nie robiłam nigdy, ale tak sobie myślę, że w tym roku oskubię trochę naszą winorośl, zawekuję i ...spróbuję. Bo mi smak przypomniałaś:-)))
OdpowiedzUsuńSłońca życzę!
Asia
...widząc to co robisz a może nawet wyprawiasz w kuchni, ja chcę, żeby mi sie udzielił Two nastrój!!! buziaki Magda
OdpowiedzUsuńAsiu, jak to jest marazm, to aż się boję co zrobisz, gdy wena nadejdzie hihi. Jajucha cudne, serwetki urocze:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że moje dzieciaki nie widzą Twoich gołąbków, bo już miałabym marudzenie:)
Kochana to co Ty zrobisz jak będziesz miała zapał i zrobi sie słonecznie za oknem - przejdziesz samą siebie . Serwetki świetne jaja urocze . a na gołąbki sie wpraszam [w takich liściach nie jadłam] za czekoladki dzięki nie jadam pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJaja cudne:)Serwetki też:)O tak słonko by się przydało:)Gołąbeczki mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńPiękne jajka, różane i makowe piękne. Gołąbki extra, muszę zawekować liście w tym roku:)
OdpowiedzUsuńaa, i serwetki urocze, takie jak lubię:)
UsuńO rany , jak ja kocham gołąbki w każdej postaci mniam mniam ...
OdpowiedzUsuńWidzę cudne jaja. Dobrze, że zajrzałam do Ciebie bo już wiem, że jutro zrobię gołąbki tylko ze zwykłą kapustą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczne jajeczka i serwetki :) A gołąbki apetycznie wYglądają, na liściach winogron jeszcze nie próbowałam. Muszę się przyznać, że dawno nie robiłam gołąbków... kupuję je w pracy są pyszne, nie tak jak Twoje, ale pyszne. Życzę Ci powrotu weny. Dziękuję za moją ulubioną czekoladkę :)
OdpowiedzUsuńOj Asiula jakie cudne te jajucha,a o koszyczku to nie wspomnę.Ja to dopiero popadłam w lenistwo i nic nie robienie,ale zamówiłam papierki i jak przyjdą to może coś sie ruszy.Jutro mam gołąbasy na obiad więc sobie też podjem,ale takich to w życiu nie jadłam.Serwetusie piękne .Buziole.
OdpowiedzUsuńwspaniałe jajka!!!! ale dzisiaj dla mnie to wszystko przebijają gołąbki:)))))) uwielbiam, a tak się nie chce robić;))
OdpowiedzUsuńTakich gołąbków to ja jeszcze nie jadłam, a taką serwetkę to bym machła. ^^
OdpowiedzUsuńJa to bym gołąbki zjadła....też mi słoneczka brakuje już..
OdpowiedzUsuńJa też takich gołąbków nie jadłam jeszcze. Muszą być pyszne.
OdpowiedzUsuńJajka śliczne, podobnie jak serweta!
pozdrawiam
K.
Kochana zaglądam tu co chwil i podziwiam Twoje jajeczka:)Nie mogę się na nie napatrzyć:)
OdpowiedzUsuńTo takie greckie danie;))) W wersji wege też dobre...
OdpowiedzUsuńPewnie już gdzieś pisałaś, ale robisz jajka na wydmuszkach czy na styropianowych formach? Ja na wydmuszkach się trochę boję;) Walentynkowy cmok;)
Przepiękna kolekcja jajek!!! jedno śliczniejsze od drugiego. Serwetki fascynujące , ciekawe wzorki. A najchętniej to capnę czekoladkę :) Miłego dnia Asiulka.
OdpowiedzUsuńTwoje decoupagowe pisanki też śliczne. Robisz na styropianie czy na drewnie?
OdpowiedzUsuńna styropianie Dorotko ... obowiązkowo ! w przeciwnym razie nic by nie zostało ... hihi
UsuńPiękne jajeczka bardzo wiosenne a serwetki bardzo urocze.Gołąbki w liściach winogronowych są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo słoneczka.
Asiu,piszesz, że na nic nie masz ochoty. Zrobiłaś tyle pięknych rzeczy; serwetki, jajeczka, a co będzie jak dostaniesz "pałera"?
OdpowiedzUsuńJoasiu, cudne jaja; z grzybkami, kurczakami, makami...
Jesteś mistrzynią tworzenia najpiękniejszych jaj.
Jadłam gołąbki ze świeżych liści winogron, czy Twoje są kiszone ?
Zamieszczałaś przepis na blogu? Jestem nim bardzo zainteresowana...
Buziaki.
Śliczne jaja i serwetka.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie marynowanie liści winogron (ma gdzieś przepis na blogu? i same gołąbki z tymi płatkami?
Buziaki
Danusiu... oto link
Usuńhttp://marasiowaostoja.blogspot.com/2012/06/z-przewaga-zieleni.html
Cudowne jajka,serwetki śliczne,tyle pracy włożyłaś w ich wykonanie.Do tego gołąbki,w liściach winogron,takich jeszcze nie jadłam,ale jak już będą u mnie winogrona to będę próbować.
OdpowiedzUsuńI słodkości dla nas,dziękuję i wszystkiego naj...
Ależ wspaniałe pisanki wow
OdpowiedzUsuńSzłam, szłam i w końcu dolazłam do Ciebie !!!
OdpowiedzUsuńChroniczny brak słońca ... też na to cierpię !
Codzienna modlitwa ,, żeby mi się chciało, jak mi się nie chce,, nie zawsze pomaga, ale malusimi kroczkami brnę do przodu ! Koszyczek u Ciebie pełen cudowności - te Twoje jaja, normalnie za serducho chwytają ! Serwetunie śliczne ... ale Tobie zazdroszczę, że tak dziergasz pięknie !
Gołąbkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ... jam fanatyczka ich !!!
Pałaszuję ile wlezie, a potem dupska ruszyć mi się nie chce!:) Ale co tam ... one są przepyszne !!!
Walentynkowe słodkości zapewne już tylko wspomnieniem są ... popatrzę więc tylko na pudełeczko i smakiem się obejdę :)))
A wiesz kochana ... to pudełeczko spożytkować można ... ale Ty już zapewne o tym wiesz :)
Buziole kochana i serdeczności ślę !
Śliczne jajka:)
OdpowiedzUsuń