Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

niedziela, 15 czerwca 2014

... i gdzie mój dobry nastrój ?

Hej
pięć razy przybierałam się do napisania choćby paru słów... i zawsze coś wypadało...

ostatnio pisałam o Jaśku ( kocurku sąsiadów ), który stołował się u mnie...
hm... przykra sprawa... kocia istotka odeszła 9 czerwca w poniedziałek za Tęczowy Most... miał zaledwie troszkę więcej niż roczek...

parę minut po karmieniu u mnie... nie wiedzieć czemu poszedł na ulicę...  a tam... potrącił go samochód...
anioły mają go w opiece... każdy przejechany kociak zrównywał się z jezdnią... tu na szczęście los okazał się łaskawszy... szedł inny sąsiad zobaczył Jaśka... przełożył na trawę za chodnik... po jakimś czasie dał znać nam...
M... poszedł i zabrał kociaka... pochowaliśmy go na naszej posesji... miał oczka otwarte ... pyszczek lekko też... tego widoku nie zapomnę ...
zero krwi... musiał mieć skręcony kark...

powiadomiliśmy właścicielkę a ta pozwoliła by Jaśko został u nas na zawsze.... ostatecznie i tak częściej u nas przebywał niż na swoim podwórku...
teraz w tym miejscu kładą się wszystkie kociaki... za jakiś czas posadzę obok ... różę...

byłem, istniałem... teraz jestem wspomnieniem


..........................

a poza tym ... zmienił mi się czas pracy... wg. mnie na lepsze... pracuję 12h/24 h...
jestem nadal zaganiana i z niczym się nie wyrabiam... ale tak sobie myślę... że w końcu ' dojrzeję ' i poukładam jakiś logiczny plan zajęć domowych tak by mieć więcej wolnego ...
oczywiście po pracach domowych najwięcej czasu zajmuje mi ogród...
od paru lat w końcu mam normalną pogodę bo... jest nawet dużo deszczu... wszystko więc buja !
zielsko też...

pomału robię przetwory ... na dzień dzisiejszy z truskawek ...


i parę ogrodowych fot











miłego , niedzielnego wieczoru życzę ...

27 komentarzy:

  1. Bardzo to smutne co piszesz...
    Asiu, chyba muszą być gorsze okresy, by móc się odbić i jakoś wszystko poukładać... dasz radę, a i czas sprzyja, bo lato przed nami... żeby tylko nie było takie upalne jak wiosna.
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wczoraj wychodzę na ogród a przed drzwiami leży ptaszek nieżywy....
    Do dziś odczuwam smutek ....Jadę dziś do taty patrzę a z lasu wychodzi sarenka maluteńka i co myślę, że już po niej a bo idzie prosto na ulicę a bo zaraz ją ktoś potrąci a bo ktoś ją weźmie z litości do weterynarza a wiadomo jak to się kończy....A teraz jeszcze ten bidulek kotek....
    Ale dzięki za miłe słowa jak zwykle Joasiu!
    Trzymaj się mocno! ;) Aaaa ładne kwiatki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Joasiu, Ty bardzo kochasz kotki, przebija to z każdego słowa, dlatego tak lgną do Ciebie..
    Ogród masz piękny, wszystko kwitnie, warzywka pięknie rosną, czy to już tak ogromne cukinie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak Aneczko... jeszcze tydzień i będą swoje cukinie

      Usuń
    2. Zazdroszczę okrutnie;) Ja już drugi rok sieję wcześnie, nie wschodzą i potem muszę dosiewać, maleństwa mam na razie:(

      Usuń
  4. Smutno , kociego życia żal :(((
    Roślinki cudne ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Asiu, szkoda kocurka.
    Z praca sobie poradzisz, byle pogoda dopisywała. Tak patrze na Twoje warzywa i nie mogę uwierzyć, że masz już takie duże. U mnie cukinia ma 3 listki, groszek kwitnie, marchewka 10cm a o pietruszce nawet nie wspomnę. Cebula też nie rośnie, wszystka wybiła w kwiatostany. Wcześnie wysiałam, ale u nas glina, a do tego zalało działkę. Teraz czekam normalnej pogody.
    Pozdrawiam i miłego tygodnia Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jasia szkoda ale widocznie tak miało być , pięknie o nim napisałaś . Podziwiam Twoje róże jak cudnie kwitną , a warzywa masz takie dorodne , cukinia ogromna. Ja nie mogę się pochwalić warzywnikiem bo jeszcze go nie mam.
    Dżem truskawkowy wygląda wspaniale i jakie fajne naklejki mają słoiczki. Trudno teraz wygospodarować trochę wolnego czasu ale dasz radę . . Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Już zaczęłam się martwić, że coś nie tak u Ciebie. Szkoda kotka. Roślinki masz piękne. U mnie jak zwykle wszystko później. Cukinie dopiero wzeszły. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda Jaśka,był takim pięknym kociakiem :(...........
    Asiu konfitury z truskawek mniam a w ogrodzie pięknie jak zawsze.
    Wszystkiego dobrego na każdy dzień:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz serce do ludzi, roślin i zwierząt...do całego świata! szkoda kociaka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Joaśka, żyjesz kochana , a już miałam pisać do Ciebie , ogród kolorowy , a warzywnik odjazdowy - gospodyni z Ciebie całą gębą ha ha , ściskam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie to smutne........niestety takie są uroki mieszkania przy drodze. Dla psa wystarczy szczelne ogrodzenie ,dla kota niestety nie .........zawsze znajdzie sposób na przejście na drugą stronę co nie zawsze kończy się dobrze.
    Piękny masz ogród ,jakie już wszystko duże:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. ojejciu te ulice dla naszych kociaków są straszne...ja cały czas drżę o Ryśka...bo on potrafi wieczorami jak mały jest ruch siedzieć na środku jezdni!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. MarAsiu, jak przykro, jak okropnie przykro, że te zwierzaki przez nas tak kochane, taki parszywy los spotyka! Taki piękny był maleńki, oj, Jaśko:(

    Dwanaśnie godzin w robocie? Podziwiam Cię! I jeszcze w domu zasuwasz? A ogród piękny.
    Dużo pozdrowień

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety, uroki domostwa przy ulicy .mam to samo.Kilka fajnych stworzonek w ten sam sposób jak Twoj Jasiek stracilo u mnie zycie.
    Do pracy w tym systemie przyzwyczaisz się.Pracuję tak od 27 lat i nie potrafię inaczej:):)Fakt, noce z biegiem lat są męczące.
    Ogrod godzien pozazdroszczenia
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. To smutne ile ginie kociaków i psiaków na jezdni...
    Asiu, jestem zaskoczona wielkością Twojej cukinii.
    Twój ogród jest piękny. Warzywa takie dorodne...
    W tym roku u mnie jest plaga ślimaków, nornic, turkuci, mszyc i mrówek... Chyba wszystkie "plagi egipskie".
    Jak tak będzie dalej to zastanawiamy się czy w przyszłym roku uprawiać coś w ogrodzie.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. tak pięknie o jasiu pisałaś..
    nie rozumiem dlaczego kocie życie jest dla niektórych tak mało warte.
    a ogród...pozazdrościć można. na mojej glinie mało co rosnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Joasiu mocno ściskam Twoje kocie serce i smutno mi razem z Tobą - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Biedny kotek przytulam i współczuję ja zawsze strasznie przeżywam :( konfitury na pewno pyszne a ogród piękny

    OdpowiedzUsuń
  20. To okropne ,że tak się zakończyło życie tego ślicznego kotka.
    Niektórzy kierowcy nie mają serca…bardzo często można tego uniknąć, trzeba tylko zwolnić:)))
    Asiu ogród masz przepiękny…zazdroszczę Ci tego deszczu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. A śledź i podsłuchuj gdzie chcesz. jestem za ! I to jest modne teraz.

    Tam na wsi gdzie wędkuje to koty długo nie żyją. Jest bardzo blisko droga z Pułtuska do Ciechanowa. I na tej drodze często kończą żywot. I nie da się tego zmienić. Większość kotów, które tam poznałem, widziałem tak skończyła żywot. U mnie przetworów się już nie robi. Szkoda.
    Pozdrawiam serdecznie z Mazowsza Twoją ostoję.

    OdpowiedzUsuń
  22. U nas też koty giną na ulicy, sama straciłam kilka, zawsze ciężko się z tym pogodzić...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo szkoda zwłaszcza takich młodych zwierzątek na szczęście u mnie do drogi daleko tylko czasem Maryśka dostanie lanie od innych kotów albo ukatrupi ptaka. taka natura. Aż mi łezka poszła.

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj, widzę że niedługo będą cukinie i marchew masz ładną.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko