Miałam zamiar się już nie odzywać w tym tygodniu ale...otrzymałam ostatnio z wymianki od Pauliny z blogu ...buttons-here ...bransoletki i kolczyki; są naprawdę ładniste i nie wiem czemu ale kojarzą mi się ze śniegiem/zimą. Dziękuję Paulinko !
Tyle ostatnio dni wolnych, że postanowiłam w końcu uporządkować swoje biżu . Powstało więc nowe pudełeczko - poszłam na łatwiznę i kupiłam tym razem kolorowe...zmieniłam tylko materiał a raczej karton na filc w wieczku ( żeby było śmieszniej miał identyczny kolorek co teraz filc ) ; oczywiście kokardka róziana w niedalekiej przyszłości pójdzie - won - a na jej miejsce jakiś kwiatek koronkowy walnę.
A jak już jestem to i pochwalę się lnianymi workami; nie mogę napisać woreczkami ze względu na ich rozmiar...są w miarę duże bo pół metra wysokości...zastanawiam się co też ja będę w nich trzymać ... może orzechy włoskie ?
przydałby się też jakiś nadruk ale w tym względzie jestem laik...chyba do Qurki się uśmiechnę...hihi
Wow! Biżuteria superancka! Pudełko też prześliczne...jednak koronki nadają zupełnie inny klimat!!! Rób następne, a lepiej ze dwa hehe.
OdpowiedzUsuńWorki będą w sam raz na nasionka dla sikorek !
cieszę się, że już przesyłeczka dotarła;)
OdpowiedzUsuńFajny woreczek, a raczej worek,:) myślę o czymś takim do mojej kuchni również, ściskam Cię mocno.
OdpowiedzUsuńTe worki są super!.Ja to bym je wypełniła szyszkami i postawiła przy kominku jako dekorację.Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńJOASIU...AAAAAA TO TOBIE O TAKIE SERDUSZKA WORECZKI CHODZI:))))NO TO SORKI:))))) JUŻ PISZĘ MAILA:)))OT QRZY MÓŻDZEK:)))
OdpowiedzUsuńRóżane pudełeczko bardzo fajnie prezentuje się z koronkami.
OdpowiedzUsuńJoasiu, a gdzie Ty nabyłaś te fajne, lniane wory?
serdecznie pozdrawiam