Ostatnie prognozy pogody dołują mnie totalnie...niby dlaczego ma być na dużym plusie w grudniu i do tego na święta...wierzę jednak, że u mnie będzie mrozik choćby malutki. Choćby trochę szadzi tak jak to było w ubiegłym tygodniu.
Chodzę po Waszych blogach...świątecznie i kolorowo robi się u wszystkich. Takie robicie cudeńka, że aż dech zapiera...
czasami się zastanawiam nad ludźmi < a tacy też są > którzy absolutnie nie mają żadnych zainteresowań pomijając pilota w ręku - jak musi być im nudno....hihi
u mnie przygotowań do świąt BN póki co absolutnie nie widać...a przydałoby się pomalutku jakieś sprzątańsko uskuteczniać...ale cóż jaka aura za oknem taki i nastrój;
co do ' tworzenia ' pierdołek to poczyniłam taki oto obrazek...( podoba mi się ten motyw )
powstały jakiś czas temu kolorowe serducha...
zaczęłam robić i nawet sprawnie mi idzie - zazdrostkę na okno kuchenne
Pochwalę się też dzisiejszymi prezenciorami...takie cudeńka dostałam od Dory
Dorcia...wielkie dzięki...dziurkacza takiego nie miałam a serducho cudniste ! nie wspominając o przydasiach...które naprawdę są mi potrzebne...
Otrzymałam też dzisiaj śliczniusią serwetunię od mojej sympatycznej koleżanki z jednego forum...namawiam ją cały czas na założenie swojego blogu bo ma dziewucha talent do robienia na szydełku...póki co bez większego skutku...a szkoda !
W tym tygodniu M kupił mi bodajże w Biedrze komplet koszyków...miały mieć swoje zastosowanie ale...zobaczcie kto mi je skubnął...hihi na domiar złego robią sobie wymiankę...raz jedno raz drugie kimie...ale to się skończy... za niedługo - tylko najstarszy nie włazi bo ma większe gabaryty...
A na koniec pokażę foty z 18 listopada...jak pięknie było u mnie...mrozik trzymał cały dzień...
Ależ pięknie za oknem, u nas w Poznaniu też zimno. A kocurki słodkie, chciałabym mieć parkę:)Ściskam ciepło!
OdpowiedzUsuńCieszę się że prezenciki się podobają :)Twoje wytworki przecudne :) . Mnie coś dzisiaj zmogło i po mimo braku śniegu i mrozu ...zawór w nosie popuścił i strasznie się woda leje buuuuuuu..Pozdrowionka wieczorne.
OdpowiedzUsuńKiciuchy superowe, szron piękny.
OdpowiedzUsuńpiękne te twoje kociaki:))))w tych koszyczkach....nasmiałam się:)))piekne przezenciki:)0..dziękuję za kciuki:)))
OdpowiedzUsuńO raju, Asiu!!! Hurtem rzuciłaś tyle cudowności, że nie wiem czym w pierwszej kolejności się zachwycać!!! Widzę, że u Ciebie czas wolniej płynie, a może masz jakiś sposób na powiększenie doby o kilka dodatkowych godzin???
OdpowiedzUsuńU mnie też świątecznie - robię biżuterię hehe
Hi, hi skąd ja to znam:-) te koszykowe kocie zapędy są nie do powstrzymania. U mnie też walka o takie miejsca. Chociaż jeszcze bardziej koty lubią, jak nie zamknę szafy lub szuflady. Pchają się grupowo. Czasami to jedyny sposób, by mi dały spokojnie coś zrobić.
OdpowiedzUsuńAleż piekne zdobiłaś świąteczne serduszka i takie fajne duże motywy wybrałaś, świetne jest to z domkiem. Z myślą o ozdobach świątecznych zakupiłam serwetkę ze świątecznym krajobrazem i tak mi się podoba, że chyba zrobię z całości obrazek, bo szkoda mi jej rozcinać.
Podziwiam szydełkową pracę, na pewno znakomicie przyozdobi okno na BN.
sedecznie pozdrawiam
ps. uspokoiłaś mnie, bo już się obawiałam, że ktoś przywłaszczył sobie mój woreczek:-)