dzisiaj muszę podziękować za prezenciory, które otrzymałam w Sulejowie i ... nie tylko
dziękuję Joli/Yuce < nie ma blogu ale jest częstym u mnie gościem > za cudeńka czyli piękny stary dzban , 2 serwetki i ślicznego, materiałowego motylka ...
Brydzi za decoupagowe przydasie ... deseczki, których nie sfociłam bo od razu schowałam głęboko i inne piękności czyli szkatułkę do ozdoby i bardzo oryginalny świecznik ze świeczusią w kształcie róży nie wspominając o krzakach malin !
Ani za magnesik na lodówkę z roślinnym motywem i coś na szyję ...
a wiesz Aneczko jak ładnie te kwiaty prezentują się ... lodówka od razu piękniejsza ... jak coś to polecam się na przyszłość z innym wzorem oczywiście ... hehe
no i ... Justyna/Tynka całkowicie mnie zaskoczyła ... na dobry początek naszej znajomości ( po przeczytaniu mojego postu co to pisałam, że Asiencja guzików nie ma na lniane poszewki podusiowe ) przysłała mi piękne guziki , zakładki i biżu ... w bransoletce pojechałam do Sulejowa ! a najbardziej spodobał mi się liścik-gryps ... aż M się pytał czy to oby na pewno od blogowej koleżanki ... hihi
pokażę Wam jeszcze świecę z prawdziwego wosku - kupiona na ryneczku w Kazimierzu Dolnym przez M ... trochę kosztowała ale i tak warto było ją kupić ...
wczoraj zauważyliśmy takie małe, fajne gniazdko uwite przy domu na iglaku ( na wysokości około metra ) przez Raniuszka - teraz muszę go pilnować by kocurki nie zwąchały ... nie wiem co to będzie jak wyklują się pisklaki ... już się boję
a to fota Kidusi wąchającej kwiaty Czeremchy ... prawdziwy kotek ogrodniczki
Miłego, majowego wypoczynku wszystkim życzę ....
a teraz spadam na taras pić następną kawuchę ...
piekne prezenty;) a ptasków musisz pilnować;) kiedys u nas w porzeczkach(jak jeszcze mieszkalam z rodzicami) było dużo gniazdek z pisklakami, i nasze kocurki az sie oblizywaly;)
OdpowiedzUsuńOd razu krzaczki zostały ogrodzone blaszano-siatkowa zapora antykotowa;)
piękne :)
OdpowiedzUsuńPIEKNE PREZENTY..A O PISKLAKI TEŻ DRŻĘ:))
OdpowiedzUsuńwitaj maj
OdpowiedzUsuńczy tylko ten pierwszy
witaj maju
o tobie tyle wierszy
i wszystkie radosne
kochają majową
kolorową wiosnę
Okey Asiu, będę pamiętała. Jak kupowałam to w całym sklepie były tylko dwa...hehe, drugi dostała Brydzia.
OdpowiedzUsuńDo koralików dostaniesz jeszcze dodatki - wtedy się nie wyrobiłam.
Buziaczki:)
Pilnuj kochana ptaszków. Skarb mieć takie gniazdo pod nosem.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kasia
Asiu, ależ prezenciorów pięknych dostałaś..:)Wróciłaś "naładowana" pozytywną energią, czuję to nawet przez szklany ekran mojego laptopa :D i dobrze, tak trzymaj:)
OdpowiedzUsuńNo, Kida nadzoruje ogród Panci, wącha kwiatki, spryciula jedna, żeby tylko nie dobrała się do tego ślicznego gniazdka...szkoda by było.
Pozdrawiam cieplutko i dzięki za te pozytywne fluidy:)
tak to prawda ... nie ma jednak jak relaks w sympatycznym towarzystwie ale ... jak za jakiś czas pojadę do Wilna ( mamy taki zamiar ), sfocę stare cmentarze to dopiero będzie energia ... kosmiczna - hihi
UsuńWspaniałe prezenty:)
OdpowiedzUsuńPięknie majowo :)
Wiosennie pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny na blogu:)
Uściski posyłam-Peninia*
Pilnuj jajeczek koniecznie!!!
OdpowiedzUsuńA kotek prawdziwy ogrodnik:)
dzięki Joasiu za cynka odnośnie tego kołowrotka :) w razie coś, gdybyś była gotowa pozbyć się to pisz, choć jak się domyślam skoro maszyna jest po babci to niełatwo byłoby Ci się z nią rozstać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco i miłego majowego wypoczynku życzę :)
p.s. pilnuj gniazdka ;) szkoda byłoby ptaszyn
Świetne prezenty! No a świeca jest prawdziwym dziełem sztuki.
OdpowiedzUsuńZachwyciło mnie gniazdo raniuszka - one są takie śliczne. Ja mam u siebie gniazdo sójki, na belce przy domu, pod dachem. Lubię sójki i nie chcę jej spłoszyć, więc mam dylemat: warczeć w ogródku kosiarką czy nie? Zielsko już wielkie jak żyto, a ja się obawiam, ze sójka tak się przestraszy kosiarki pod kuprem, że porzuci gniazdo. Na razie czekam :)
Super prezenty, serdecznie dziękuję za milunie słowa.Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńAle mnóstwo fantastycznych prezentów! A gniazdko absolutnie urocze! Kocurki niech się mają na baczności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHej Asiulka! Dopiero teraz przemyślałam, że nie raniuszek u Ciebie zamieszkał... on ma gniazdo całe zabudowane, z małym otworem w górnej części. To może być piegża lub pokrzewka :) Wypatrz ją i daj fotę!
OdpowiedzUsuńna moje oko to Raniuszek ... nie wiem ale czytałam, że właśnie robi wiszące gniazdka ... a sfocić nie sfocę bo nie mam czasu siedzieć i patrzeć jak sroka w kość ... gdzie on jest ... hehe
UsuńPiękne prezenty. Kotka cudowna, ja uwielbiam kotki , mam ich 3 szt. u mnie było takie gniazdko jak u ciebie i były to gołąbki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBędę na jednym blogu już tam na drugim to już stary blog i zadecydowałam mieć jeden i pilnować go:))
OdpowiedzUsuńhttp://agatuszka.blogspot.com/