Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

środa, 29 sierpnia 2012

Nie ma jak dni wolne ...

Mam wolne - parę dni ale mam ! czy coś robię ? ot tak cosik podrabiam ale słabo mi idzie ... może dlatego, że miałam przez parę dni koleżankę z Wrocławia i wszystko odstawiłam na bok; najważniejsze, że odpoczęłam psychicznie;

nie wiem dlaczego ale ostatnio mi chodzą po głowie dekoracje świąteczne ... powolutku coś zaczynam bzdurzyć w tej kwestii jednak fot jeszcze nie pokażę bo i po co ... oficjalnie mamy lato więc nie będę mieszać.

Co zrobiłam ? a np. takie serducho i igielnik ... taaak... specjalnie w tym stylu dla naszej blogowej koleżanki Dominiki ... mam nadzieję, że ' przypasiły ' do jej wystroju ...



Powiem Wam też w sekrecie, że ... za gadulstwo na blogu można dostać prezent ...  wniosek z tego, że warto gędelapić ile wlezie ... hihi

od Ani  otrzymałam przesyłkę za gadanie !!! a raczej za wpisy !!!!!!!!!
worek przydasi ! i to jeszcze jakich ... dużo koronek, nicie dobrej jakości  ba ... nawet gazetki z wzorami i inne potrzebne mi pierdołki ... Aneczko bardzo Ci dziękuję ... nie zwolnię z tempa ... może znowu coś prześlesz ... hehe

na marginesie napiszę ... że z Anią znamy się ładnych parę lat z portalu ogrodniczego i kilka razy zaliczyłyśmy już spotkanie w realu ...
a oto prezencior ...


Co do kuchni ... nadal robię przetwory... ostatnio zaliczyłam grzybobranie . Niestety długo nie trwało w czasie bo spadł ogromny deszcz - wygonił nas z lasu jednak  prawie 2 kosze grzybów zdążyliśmy zebrać ...





U mnie wieczory są już naprawdę chłodne , poranki też ... temperatura spada nawet do 7 stopni ; widzę, że pomidory trzeba będzie chyba zrywać zielone bo nie jestem pewna czy zdążą nabrać kolorków.
Pięknie kwitną rozchodniki i rozkwitają ostatnie lilie ...





Tym z lekka jesiennym akcentem kończę pozdrawiając wszystkich stałych jak i nowych bywalców ...

26 komentarzy:

  1. Wreszcie ktoś nazbierał grzybów :-)))
    Ostatnio na blogach piszą ,że nie ma ??!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hi,hi ciekawe za co ja dostałam prezent! ;)
    No pewnie, że trafiłaś w mój styl i to w dziesiątkę! ;)
    Ale Joasiu pędzisz za jesiennymi klimatami i do tego już myślisz o świętach! ;) A ja delektuję się dniem dzisiejszym iście letnim ciepłym i słonecznym!
    Buziak!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękniste prezenciorki Ania Ci przysłała.Mój przywiezie mi osobiście ha!!! Serduszka zrobiłaś śliczne,a grzybków to zazdraszczam okrutnie.U mnie też już jesiennie,ale cieplutko i słonecznie.Cóż ja uwielbiam jesień no i Święta coraz bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, gratuluje prezenciorow, ja jestem strasznie lasa na takie gadzety, moge nie kupowac ubran czy kosmetykow ale nie moge przejsc obojętnie obok pasmanterii:)
    I jestem ciekawa co dobrego zrobisz z grzybkow:)ja uwielbiam susz do zimowech zup:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i piknie;-)
    Też lubię prezenty!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zwalniaj Asiu, na pewno coś jeszcze do Ciebie poleci.
    Fakt, znamy się jak łyse konie, a nawet nadajemy na tych samych falach;)
    Grzybków zazdroszczę, nawet bardzo - u mnie nie ma... mam nadzieję, że jeszcze nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny prezencik wysłałaś, byłam u Dominiki i widziałam jak pasuje :) A od Ani same cudeńka dostałaś. Grzybów zazdroszczę, oj zazdroszczę!!! A ogródeczek zjawiskowy, widać, że Cię lubi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezenty piękne - i te zrobione i te dostane:))))). Jak widać warto gadać......
    A poza tym Joasiu zazdroszczę Ci tych grzybobrań, oj zazdroszczę! Piękne grzyby, czuję jak pachną!
    Buziaki przesyłam i zdjęcia roślin jak zwykle podziwiam...

    OdpowiedzUsuń
  9. prezencik się prezentuje pięknie :)
    a i otrzymałaś okazały :)
    w ogródku jak zawsze radośnie...a jesień i u siebie czuję z tymi chłodnymi wieczorami i rankami...ale przyjemnie wtedy wypic gorącą kawkę na tarasie-smakuje jak nigdy :)
    miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo tęsknie za polskimi grzybami. Zawsze zbierałam, tutaj nie ma tego zwyczaju...nawet nie wiem gdzie mam iść, koło nas nie rosną grzyby w żadnym lesie :/
    Ale za to zrobiłam sobie pieczarki do słoików na zimę...też pycha ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lo matko..jakie piekne grzyby..u nas grzyby chyba nie rosna bo nigdy od 9 lat nie znalazlam tu zadnego grzyba..ale mozna je czasem kupic na bazarze, tylko ze sa w nich czesto robale..buuuuuuuu.Prezencik swietny..tez bym tak chciala,,hihihi Pozdrawiam milusio:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Asiu!
    Jejku! tyle grzybów. Troszeczkę Ci zazdroszczę.
    Serduszko i poduszeczka przecudowne.Masz dar do fantastycznych robótek.
    Wieczorkiem wyszłam zobaczyć jak wygląda w ogrodzie...i też mi się wydaje, że szybkimi krokami idzie jesień.
    Mam trzy dni na przerobienie darów z ogrodu. Czy zdążę, raczej marne mam szanse.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Preciosos trabajos, muy bonitos.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  14. a mi coś na razie nie chce sie iść na grzyby...a to dziwne!!!...twoje serducho i igielnik są świetne:))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prezenty!!!!!! A koronki cudne!!! a grzybów się boję :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne prezenty i prace Twoje.Tyle grzybków zebrać -gratulacje.( u mnie nie ma jest sucho)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Igielnik i serducho śliczne! A grzybobranie bardzo udane! W moich okolicach wciąż brak deszczu:( Bardzo podoba mi się też jesienna skrzyneczka z poprzedniego postu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie też "przetwórstwo" idzie pełną parą...ogórasy się nie kończą po prostu..krzaki już prawie wyschły, a ogórki nadal są...nie nadążam...Ostatnio też poczyniłam jedno serducho, lniane, białe:)Do grzybków się uśmiecham,chyba też się wybiorę..:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  19. Lindo trabalho e lindas fotos!
    Beijos

    OdpowiedzUsuń
  20. +Witaj Asiu!I znowu piękne rzeczy robisz,u nas grzybów nie ma, znaczy w domku.Na razie jest super ciepło i ciekawe jak długo!Buziaczki przesylam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Grzybobrania zazdroszczę jak nie wiem co bo w tym rejonie Francji gdzie mieszkam dookola pola uprawne i malo lasów więc nie ma gdzie pójść :( A przezenciki śliczne :) I te wykonane i te otrzymane :)
    p.s. skarpetki to do spania i już lada moment będę je zakładać hihi
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Asiu, dziękuję za odwiedziny na drugim blogu.
    Niestety, W.P. ma duże kłopoty od dłuższego czasu.
    Licznik odwiedzin stoi od 168 dni. Są trudności z publikowaniem postów, wgrywaniem zdjęć, pisaniem komentarzy...
    Ostatni post pisałam na 4 części. Każdą część publikowałam.
    Wolę to niż zaczynać pisać od nowa i przy ostatnim zdaniu lub zdjęciu, nagle post ulatuje w kosmos...Jego nigdzie niema.
    To nie jest tak jak na blogerze, jest post roboczy...
    Wiele by na ten temat pisać, dlatego przeniosłam się na Blogera.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Joasiu, byłaś dziś ze mną w Bardzie w moim serduchu. Mam nadzieję, że poczułaś to i że podoba Ci się te kilka zdjęć, które zdrobiłam tam dla Ciebie. W paczuszce ode mnie będzie mały drobiazg stamtąd na pamiątkę. Ps. A jakby ktoś pytał, gdzi eteraz jestem, to mów, że leżę na tej cudnej polance z Twojego zdjęcia i marzę o własnych grzybach. Całuski. =*

    OdpowiedzUsuń
  24. Jesień już prawie minęła, sezon grzybowy raczej też i niestety pierwszy raz od długich czasów, tej jesieni nie byłam na grzybach, bo zawsze "coś", a jak już nic to akurat grzybów "niet".W przyszłym roku się tak nie dam, muszą byc maślaczki ze śmietanką i cebulką:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko