wczoraj rano w TVN 24 w rozmowach o pogodzie ... redaktor z TVN 24 rzuca taki tekst < do redaktora stojącego z mikrofonem w białostockim parku >...
- widzę, że w Białymstoku mimo dużego śniegu jest raczej ciepło bo stoisz bez czapki ... na to pada odpowiedź ... no wiesz ... jest teraz na minusie 4 stopnie ... białostocczanie czapkę nakładają jak jest minus 14 ...
hihi ... i wiecie co - to jest prawda ... myślę, że połowa społeczeństwa tego regionu czapkę nakłada przy naprawdę siarczystych mrozach ... ja zresztą też !
....................................................................................................................
Nadeszła w końcu odpowiednia chwila i ... wyciągnęłam z lamusa wielkanocne ozdoby ...
oczywiście te darowane bo ... sama jestem na etapie uczenia ich robienia ... < o ! nawet rymuję >
te cudeńka otrzymałam w ubiegłym roku od Janeczki , mniejsza kwoczka od Ani/nawanny ...
wczoraj też zapukał listonosz i przyniósł mi paczusię od Irenki ... a w niej takie dobra ...
wszystko zostało rozparcelowane ...
serwetka powędruje na koszyczek wielkanocny, koszulki zostały wypełnione jajkami ...ptaszyna dołączyła do ptaszyny od nawanny/Ani ...
jednym słowem ... świątecznie w domciu się zrobiło ... Irenko... dziękuję za prezencio !!!
Miłego dzionka !!! - a ja ... zmykam do pracy ...
Wszystkie wydzierganki super. Szczególnie biały baranek przypadł mi do gustu. Pozdrawiam serdecznie. Dorota
OdpowiedzUsuńjak tak dalej pójdzie to mojemu dziecku też koszyczek dam i zapakujemy ją na sanki i heja do kościoła ;p...
OdpowiedzUsuńale SŁOŃCE się pojawia...przynajmniej tu u mnie na południu...jest więc NADZIEJA, że wiosna tuż tuż :)
śliczne ozdóbki!!
wiosenne...świąteczne, radosne...super!
pozdrawiam Asiu
Jakie piękne ozdoby Joasiu, wszystkie! A ta osłonka na szklaną misę - rewelacja:). Widać, że przygotowujesz się pełna parą:). Miejmy nadzieję, że do Świąt pogoda się poprawi..... Ściskam Cię mocno i buziaki przesyłam i dzięki, że jesteś!
OdpowiedzUsuńJoasiu mieszkam w najcieplejszej części naszego kraju i przy plusie zakładam czapuchę! U Ciebie długo bym nie wytrzymała! Dla mnie to Syberia! ;)
OdpowiedzUsuńFajne te wszystkie prezenty!
Paaa!
Asiu ,chyba faktycznie święconki pojadą w tym roku saniami,
OdpowiedzUsuńu mnie tj. na zachodzie od rana sypie znowu śnieg
nie pamiętam takiego zimowego marca
pozdrawiam wiosennie
A ja myślałam ,że już nikt na świecie nie szydełkuje ??!
OdpowiedzUsuńAle patrząc po blogach to połowa Polski :-)))
A u Ciebie wielkanocnie i mnóstwo prezentów :-)
Piękne te Twoje prezenty.A co do czapek to niektórzy na Mazowszu również tak mają:)))))Nie cierpię żadnych nakryć głowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudeńka wielkanocne u Ciebie zagościły !
OdpowiedzUsuńAch ... bidulek zajączek co w lesie mieszka, jak on sobie poradzi z tymi koszyczkami, z niespodziewajkami kiedy wokół śnieżne zaspy ... ? Szufla mu potrzebna !:)
Cieplutko pozdrawiam !
No widzisz hehe, i po co masz się uczyć?! Ptaszynka cudna, będziemy sobie z Irenka radosnie ćwierkały - może w końcu przywołamy wiosnę???!!!
OdpowiedzUsuńAsiu, ja czapek w ogóle nie uznaję hehe:)
Witaj Asiu ! Super ozdoby . Pozdrawiam Jola ..
OdpowiedzUsuńNo tak,przyszedł czas powyciągać cudeńka :)
OdpowiedzUsuńChciałabym tak jak ludzie z północy, ale ja naciągam czapkę przy zerze, jak na zmarźlucha przystało. Pozdrawiam równie śnieżnie. =)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenciki:)Oj tak Asiu pojedziemy sankami:)
OdpowiedzUsuńJoasiu, jesteś czarodziejką. Tworzysz cuda, cudeńka...
OdpowiedzUsuńJa Cię podziwiam. Jak Ty znajdujesz czas na robienie tego wszystkiego.
Prezenty bardzo piękne...
Pozdrawiam.
Śliczne prezenty :) Cieszę się, że i moje jajeczka się dobrze czują u Ciebie.
OdpowiedzUsuńWczoraj prawie kupiłam sobie wiosenny płaszczyk na święta, a dziś rano zimowy znów wyciągnęłam hi hi
Pozdrawiam cieplutko :)
Cieszę się, że moje drobiazgi podobają się i znalazły już przeznaczenie:)A ptaszyna to tak dla towarzystwa aby temu od Ani nie było smutno:) Może się jeszcze rozmnożą?:)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie powiedzieli w radiu, że tylko u Ciebie nie pada śnieg! U mnie sypie:(((
Pozdrawiam:)
Dobra wiosna przyszła i teoretycznie mamy wiosenne klimaty,co z rozmysłem nam uświadomiłaś Asiu,pokazując cudne prezenty.
OdpowiedzUsuńDo świąt tydzień pozostał i faktycznie na dzień dzisiejszy śnieży okrutnie,okienka nie umyte bo za oknem Syberia,brrry:)))
Serdeczności Asik :)
Same śliczności.Będzie to wyjątkowa Wielkanoc taka zimowa z jajeczkami.U mnie śnieg sypie i trudno się wiosny dopatrzeć.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
śliczne ozdoby, a ja jeszcze Swiąt nie czuję przez ciągły bałagan, kurz ...Asiu, zdjatka domku pokaże z pewnościa w Święta, chociaż kilka i może i ja skromnie udekoruję co nieco. Śpieszymy się bardzo, ale i tak nie skończymy do Świąt, nie ma szans :/ ...alena blogu będę na pewno tutaj przynajmniej u Was ślicznie i czyściutko ! uściski;-) adresik poproszę na @.
OdpowiedzUsuńSzydełkowe cuda wszystkie bym przygarnęła.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Joasiu :)
Buziaki
K.
czyli dziewczyny lepiej żeby Ci czapki nie szydełkowały;)))) kurki i inne cuda bardziej się przydadzą:)) śliczne prezenty!
OdpowiedzUsuńJakoś my wszystkie nie jesteśmy w wiosennych nastrojach ale to przez pogode. Gdyby słoneczko zaczęło zaglądac w okna i troche przygrzewać, gdyby roztopiło śnieg.... Ale nic to, wyciągajmy ozdoby, przegońmy choroby i bierzmy sie za Święta. Joasiu mam nadzieję, że paczuszka nastroi Cie choc trochę wiosennie.
OdpowiedzUsuńPosyłam ciepełko wirtualne :) Ja szukam w sobie pozytywnych myśli, planuje prace w ogrodzie i nowe roślinki do posadzenia. Troche mi ciężko bo to przywołuje na myśl wspomnienia o Tacie. Zawsze sie go radziłam na wiosnę, co i jak robic w ogrodzie. Wiosna musi przyjść a z nią nadzieja...że wszystko sie poukłada
U mnie dziś siarczysty mróz:((( Kiedy będzie koniec zimy??? Piękne prezenciki dostałaś. Życzę duuużo ciepełka. Ania:)
OdpowiedzUsuńWitam, na dworze mróz, ale w domku masz już piękną wiosnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam