Większość z nas robi noworoczne postanowienia a ja... ja w tym roku ich nie mam; owszem mam jakieś marzenia mniej lub bardziej skryte ale żadnych postanowień !
Na dzień dzisiejszy mam mnóstwo pracy zawodowej a w domu ...relaks no może bardziej umowny bo ' leży ' i czeka sporo rzeczy odłożonych wcześniej na które to naprawdę nie mam jeszcze pomysłu.
Przede wszystkim mam do ' odświeżenia ' trochę starych rzeczy typu kufry, kuferki tudzież inne klamoty np. taką oto drewnianą misę do wyrabiania ciasta na chleb ale jak ją przerobić/odświeżyć ...nie wiem
parę lat temu były oczyszczane i pomalowane impregnatem do drewna;
pasuje mi kolor raczej bardziej jasny od tego co widać na fotach...
Mam też zamiar w tym roku poszyć trochę płócienno-lnianych poszewek na małe poduszki w stylu rustykalnym...tylko też nie wiem do końca czy płótno połączyć z koronkami szydełkowymi czy może coś przykombinować bardziej wpadającego w patchwork ...
Jeśli macie dla mnie jakiekolwiek porady - pomysły piszcie...chętnie z nich skorzystam
Wszystkiego dobrego w Nowym ROKU!
OdpowiedzUsuńPiszesz o planach poduszkowych a z tego co widać na fotkach masz gust chyba zbliżony do mojego:)
Stąd nieśmiało zapraszam na moje pierwsze Candy, gdzie właśnie taka poducha jest do przygarnięcia.
Tak jakoś mi się nasunęło jak przeczytałam o tym, że masz chęci na szycie:)
pozdrowionka,
Ale ze mnie trąba!!!
OdpowiedzUsuńPrzecież Ty już "candydujesz":)
Cześć! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne plany a kuferek spadkowy cudny!
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Twoje odwiedziny, jak zwykle zawsze miłe! ;)
Hej Asiu!
OdpowiedzUsuńTaką kopankę pamiętam z dzieciństwa, służyła mojej babci... zresztą miała wiele innych rzeczy: kołowrotek, maselnicę, żelazko na duszę itp., niestety nowi właściciele wszystko zniszczyli...
Kufry świetne!!! Z poduchami na pewno sama dobierzesz sobie najlepiej - masz gust!
wszystko świetne jest ciekawe dziękuję kochana za każde odwiedziny:))
OdpowiedzUsuńJejku piękna skrzynia, żeby taką dostać w spadku...:) ściskam!
OdpowiedzUsuńCześć Aśka .Plany masz super.Już oczami wyobraźni widzę poduchy .Znając Twoje zacięcie do pracy będą cudne.Kufry niesamowite,a mise to może jakoś taki bardzo postarzony wzorek walnąć?
OdpowiedzUsuńNA MATERIAŁY GAPIĘ SIĘ JAK ZACZAROWANA:)))...KUFRY SUPER:))))
OdpowiedzUsuńJoasiu, ależ cudeńka pokazałaś. Prawdziwe skarby i ta micha, i te kufry, i piękny len. Życzę Ci wiele czasu na róbotkowanie w Nowym Roku. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńWow...te kufry to cudenka i to jeszcze po babci..powodzenia z poszewkami!
OdpowiedzUsuńa skąd u Ciebie tyle śniegu ? (banerek)
OdpowiedzUsuńfajne te kufry ... z niecierpliwością czekam na poduchy ... :) interesuje mnie aktualnie ten temat :) pozdrawiam serdecznie :) choć deszczowo i wietrznie :(
Igo...napadał śnieg...tylko, że w ubiegłym roku...hihi
OdpowiedzUsuńAle piękne starocia
OdpowiedzUsuńz odswiezaniem takich starych rzeczy to ostroznie...sama wiem,bo kilka błedow popelnilam:)czasami po prostu lepiej zostawic takie jak sa...albo oczyscic do surowego:)
OdpowiedzUsuńzaprosiłaś na candy a ja tu przeglądam i buszuję po blogu :D ale cudne te skrzynie! Jezu ja to bym tylko je głaskała delikatnie i przecierała kurzyk :D ale ja zawsze byłam inna ;D
OdpowiedzUsuńDzieżę bym zostawiła tak jak jest. Jeszcze może Ci długo posłużyć:-)))Pierwszy kuferek bym tylko zawoskowała. Ma piękną fakturę i łatwo byłoby go zniszczyć. Drygi wygląda na bejcowany - możesz go wyczyścić szlifierką i albo zawoskować ( są fajne woski barwiące w Leroy Merlin ), albo przebejcować przecierkowo, albo ci Ci tam w duszy zagra:-)))Okucia powinno się dać wyczyścić specjalną wełną metalową do nabycie też w LM. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńAsia
cudne rzeczy, pewnie już dzisiaj możesz pokazać skrzynię w nowym image, może podusie? pozdrawiam serdecznie.ps. tak upodobałam sobie hortensje, że świta mi pomysł zrobienia całorocznych :-)))
OdpowiedzUsuńpozd. te mise to ja kupie taka jaka jest info@rediw.com
OdpowiedzUsuńdzieki
Jejciu, jakie masz skarby! Ja uwielbiam takie "starotki" =}
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}