Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

piątek, 20 lipca 2012

Mój ci on jest !

Nie będę się dzisiaj rozpisywać o pogodzie bo jest jaka jest ... w porównaniu z innymi regionami naszego kraju wcale nie mam tak źle;

Zawsze marzyłam o posiadaniu samowara ...  i ... w końcu mam ! wczoraj dostałam go w prezencie ( bezinteresownym zresztą ) od M ... i do tego naprawdę ładny ... oczywiście nie jest na węgiel tylko na prąd ale i tak bardzo się cieszę ... podobają mi się jego kremowe rączki no i nawet działa, zostało tylko jego czyszczenie.

A teraz puszczam się w wir marzeń ... jesień, samowar stojący na drewnianym , starym stole pokrytym serwetą robioną na szydełku obok śliczne filiżanki i ... konfitura z malin podana na talerzyku , srebrne sztućce ... tak ... i to jest to czego moja dusza potrzebuje !!! hehe
jeszcze tylko starej lampy mi brakuje ... muszę obowiązkowo dokupić




A to kolejna serweta ... swego czasu zrobiłam chyba taką samą w kolorze czerwonym ale wiadomo kolorek ten bardziej na święta więc dorobiłam białą ... a wkleję obie  dla porównania ...


.............................................................................................................
Zaczęłam też zbierać pierwsze pomidorasy ... żółte - gruntowe, czerwone z folii ...


Znalazłam też ... dynię

............................................................................................................
Pochwalę się też paczusią - wygrane Candy u Małgosi  ... śliczności mi przysłała i do tego pachnące ... a ściereczki - rewelacja ...
Gosiu ... bardzo Ci dziękuję i cieszę się, że wróciłaś ( po dłuższej nieobecności ) do nas !


Za wszystkie komentarze dziękuję ... różyczka dla Was dziewczynki ...

30 komentarzy:

  1. Miałam taki samowar za panienki i trzymałam w nim kwiatka! ;) Nie wiem co z nim się stało...
    Kiedyś w moim rejonie zamieszkania dom bez samowara nie istniał! ;) Ale oczywiście nikt z niego nie korzystał! Mi się marzy taki carski samowar ale to chyba byłby cud jakbym taki gdzieś zdobyła! Serwety śliczne a dary ziemi smakowite!
    O pogodzie też nie napiszę bo u mnie to jeden wielki koszmar o którym chcę zapomnieć jak najszybciej!
    Miłego dnia Joasiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj jadę Dominiko w tajemnicze dla mnie miejsce ... starszy pan , który sprzedał ten samowar ma też inny - mosiężny i trochę jeszcze innych starych gadżetów ( ponoć jakiś 100-letni zegar francuski ) ... i nas zaprosił do siebie ... już siedzę jak na szpilkach ...
      oj ... jak ja lubię te carskie czasy - oczywiście tylko te pozytywne - a samowar jest naprawdę dobrym patentem tej epoki

      Usuń
    2. Joasiu weź mnie ze sobą! ;)
      Wiesz ja też lubię carskie czasy...Czasami myślę, że jestem Anastazją, hi,hi! ;)
      Czekam na wieści i trzymam kciuki za udaną wyprawę po skarby! ;) Pa!

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Anastazja ... piękne imię - imię mojej prababci !
      nie omieszkam się pochwalić Miki ...

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ten samowar, kojarzy mi się z nauczycielką od rosyjskiego która takowy posiadala przynosiła na lekce i się chwaliła, że jest to tradycyjny rosyjski przyrząd do robienia pysznej herbaty :) ale te Twoje marzenia wspaniałe ehhh aż się jesieni zachciało, choć za oknem u mnie to jakby jesień właśnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrząc na miniaturkę myślałam, że zakupiłaś fajkę wodną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejuś Aśka cudny ten samowar,a te marzenia o jesieni....ach..normalnie aż bym z Tobą posiedziała i popiła tą herbatkę...szkoda,że mam tak daleko.Serwetki jak zwykle.....Piękniste!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brydźka ... naprawdę nic straconego - do jesieni trochę zostało a odpoczynek Ci wskazany ! u mnie oczywiście ....

      Usuń
  6. Tak, tak MarAsiowa, dom musi być z co najmniej jednym kotem, jednym samowarem, jedną naftową lampą, itp.itd.:
    )
    Po latach, zaręczam Ci, wszystko to będziesz miała... i zaczniesz przemyśliwać, jak się zacząć pozbywać tych nabytków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj a skąd taka czarna wizja?:) Ja jestem już ,, po latach,, i nawet na myśl mi nie przychodzi aby pozbywać się swoich nabytków!;) Mam nadzieję, że Joasia również nie będzie brała tego pod uwagę a jak już to Joasiu wiesz gdzie mnie znaleźć! ;)
      Pozdrawiam serdecznie!
      P.s
      Joasiu ten drugi komentarz musiałam skasować bo dwa razy mi jakoś ten pierwszy się pojawił...

      Usuń
    2. ... lampę naftową mam, samowar już też, kociaków więcej niż jeden i ... nie będę pozbywać się tych rzeczy chociaż naprawdę nie jestem młódka ... hehe
      dobrze mieć je obok siebie ... a jeszcze bardziej użytkować

      Usuń
  7. U Ciebie Aśka to jakoś odnosi się wrażenie to taka cisza i spokój i jakoś chyba czas zatrzymał się w miejscu.No i przede wszystkim Twój dom żyje i ma w sobie to coś co przyciąga i jakoś tak uspokaja nawet na odległość.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mojej mamy też ciągle jest samowar, niestety na strychu. Już tyle razy miałam go z tego miejsca zabrać...Może następnym razem się uda.
    Piękne te obrusy!
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dom mojej babci kojarzy mi się z samowarem i piecem kaflowym. Ach te wspomnienia. Wiele bym dała aby mieć takie cudo.
    Warzywka cudne u mnie też już pierwsze zbiory. Pozdrawiam cię cieplutko i życzę udanej wyprawy po skarby :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W punktach napiszę:-)))
    - Samowar - to także moje marzenie. Piłam kiedyś herbatę z samowara i jej smak pamiętam do dzisiaj. Może też trochę smak tamtej atmosfery...
    - Takie serwetki bardzo lubię.Sama nie robię, bo nie mam cierpliwości do robótek ręcznych. Ścianę otynkować i pomalować - proszę bardzo, kafelki położyć - w każdej chwili. Jakiś mebelek do życia przywrócić - zawsze. Ale przy serwetkach mnie ciska... Choć kocham.
    - Zielone pięknie rośnie. Nasze ciut tęskni do słońca, a o pomidorach mogę zapomnieć - więc tych - ciut pozazdraszczam.
    Pozdrawiam!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  11. No, to M się spisał:) Samowar śliczny,ja mam stary, nie na prąd...tylko, gdzie ja go mam...dobre pytanie :D Pewnie znów będę musiała maminy garaż potrząchnąć, żeby go wytrząchnąć :D serwetki, zawsze i wszędzie i o każdej porze..uwielbiam:D szczególnie te białe, bieluśkie..
    Zbiory bardzo udane, u mnie ogórki ze szklarni dlugie i pyszne , a pomidory wciąż zielone..
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Och Asiu ten samowar to moje marzenie od dziecięcych lat...zawsze podobało mi się na filmach , picie herbaty z samowara. Ale o czym to ja nie marzę ...przydał by Mi się większy metraż hi, hi , hi, bo już nie mam miejsca na moje klamoty . Pozdrowionka weekendowe Dorcia,

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę samowara!!! taka elegancja i klimat , że ho, ho. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Samowar wspaniały można pozazdrościć-myślałam,że moda na samowary już minęła.
    Serweteczki cudne i zbiory ogródkowe już spore.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Przypomniałaś mi!!! Kiedyś moja mamcia miała taki ogromny samowar, ok. 50cm, i chyba nie na prąd... ciekawe gdzie go ma???
    Serwetki urocze.
    Pomidorki już też u siebie zjadam od jakiegoś czasu... i to z gruntu, ale dynia dopiero mi kwitnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny! U moich dziadków były samowary i pamiętam, że używali ich często! Przypomniałaś mi te czasy........
    Serwetki śliczne, a zbiory imponujące! Buziaki serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Samowar prześliczny, z resztą jak wszystko u Ciebie.
    Twoje serwetki są prawdziwymi arcydziełami.
    Ja Ty to robisz, że u Ciebie rosną już dynie ?
    Masz jakieś i z kim układy ?
    Zbiory pomidorków i ogórków fantastyczne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Samowar rewelacja, śliczne serwetki :) Pomidorki i ogórki cudnie wyglądają. Dziękuję za śliczną różyczkę. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne serwetki, a samowar to dzieło sztuki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne serwetki a i zbiory bardzo udane, dynia super:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj, samowar to nam sie od dawna bardzo marzy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko