Zauważyłam, iż z biegiem mijającego czasu jestem bardziej chłonna emocjonalnie czyli jakiś mały problem w pracy a już przeżywam jakby miało nastąpić koniec świata i śpię z tym problemem parę dni aż się nie rozwiąże ... ale charakterek robi mi się na starość ... sama siebie zaczynam się bać ... hihi
Ostatnimi dniami nie przyklejam się do szydełka więc dłubałam serwetki ... niestety te ładniejsze ( wg. mnie ) dalej leżą nie dokończone więc fot nie robiłam - pokażę tylko tę jedną ... a reszta przy następnej okazji.
................................................................................................................
Jak wiecie Podlasie obfituje w lasy więc w końcu wybrałam się z M na kurki; byliśmy w lesie jakieś dwie godziny i gdyby nie fakt, że mężo obtarł nogę ( no kto wkłada adidasa na gołą stopę ??? chyba tylko mój M ) nazbieralibyśmy cały kosz a tak tylko mniej niż pół; jednak i tak się z tego cieszę bo kurki bardzo lubię ; te zostały wszystkie zamrożone i wyszło 7 woreczków . Jednym słowem - sezon grzybobrania otworzony !
................................................................................................................
I parę ogrodowych fot - których nie może u mnie zabraknąć ...
kwitną białe floksy
a tak pięknie kwitnie Katalpa ... kwiaty ma jak Storczyk
i trochę lilii
Miłego niedzielnego wypoczynku wszystkim życzę i dziękuję , że do mnie zaglądacie ...
pa
Hej Asiu! Serwetka śliczna i pięknie pokazana ! Kurek zazdraszczam,... nie umiem ich zbierać, a chciałabym, bo chodzi za mną sosik...hehe.
OdpowiedzUsuńKwiatki piękne!
Jeśli chodzi o takie stany emocjonalne to doskonale Cię rozumiem, ja mam przez całe życie taki głupi charakterek, że przejmuję się wszystkim... i wystarczy, że ktoś ma wg mnie nie taką minę, to już myślę, że to moja wina!
i tak dobrze,że coś dziergasz.Latem zawsze jest mniej efektów,jak to sama nazwałaś "przyklejamy się do szydełka"
OdpowiedzUsuńale jesienią to zapewne zacznie się "sezon"na szydełko
pozdrawiam
http://szydelkoizy.blogspot.com/
Tych kurek to ja Ci zazdroszczę. Zjadłabym takie z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńLato nie sprzyja robótką ręcznym ;)
Buziaki
K.
Też zazdroszczę kurek , pyszności bardzo je lubię :-)
OdpowiedzUsuńCo to za odmiana ta trzecia lilia od dołu ?
myślę, że jest to ' Latvia ' ale nie jestem do końca pewna
UsuńSerwetka cudo, a Floksów zazdraszczam, sama nazwa już przywołuję cudne wspomnienia, były u moich Dziadków w ogrodzie:)Za nagrodę podziękowałam, gdzie trzeba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Bardzo ładna serwetka a wzorek uroczy.Kurki coś wspaniałego u mnie trudno o nie bo dookoła lasy liściaste ale są już borowiki i kozaki czerwone.
OdpowiedzUsuńLilie cudne.
pozdrawiam
Marasiowa, ponieważ wszyscy wszystko już pochwalili, pozostaje mi tylko serdecznie Cię pozdrowić:)
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczna a kwiaty bajeczne zwłaszcza lilie dorodne i pięknie wybrawione.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
mmm kureczki też już zbieraliśmy-pyszne są:) Fajnie,że zaczął się sezon na nie. Floksy! Zawsze byłam ciekawa jek się te kwiaty nazywają, bo piękne są, i jeszcze można różowe spotkać:). W przyszłym roku muszę je mieć w swoim ogrodzie, bo dopiero zaczynam przygode z kwiatami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Joasiu, cudowne floksy to po pierwsze. Po drugie kurki uwielbiam a u nas takie drogie:( No i serwetka śliczna, Joasiu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSerwetka ma śliczny wzór, lubię kwadratowe serwetki!
OdpowiedzUsuńSerwetka, to niby ta brzydsza, podziwiam cię też za humor :))) Serwetka cudna tak jak i kwiatki :) A kurki to bym przygarnęła! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOj ja też uwielbiam kurki, aż ci zazdroszczę zbiorów. Kolekcję lilii masz cudowną. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńserweta cudna!
OdpowiedzUsuńzapach floksów uwielbiam...u Babci mojej w ogrodzie zawsze były te w barwie fuksji!
a grzybki? zazdroszczę umiejętności ich rozpoznawania! Moja przygoda z grzybami kilka lat temu (po usilnych namowach drugiego Taty żebym z nim mogła pójść na grzyby) skończyła się tak, że poza rydzami ;) zebrałam same -jak to określił drugi tata,czyli teść :) "grzybki dla Teściowej"...no cóż, wiele się jeszcze trzeba nauczyć! :)
Pozdrawiam!!
Pięknie u Ciebie musi być!
CZy ja mogę prosic o ten kosz z grzybami?
OdpowiedzUsuńPrzecudne te kwiaty, szkoda, że mój ogród jest taki mały i nie możemy posadzić więcej kwiatów.
Serwetka śliczna, kurki uwielbiam, no a kwiaty jak zwykle cudne, uwielbiam zapach floksów
OdpowiedzUsuńale piekne masz kwiaty,ta kombinacja,bialy floks piekny,pozdrawiam irena
OdpowiedzUsuńOj jak dobrze, że mi przypomniałaś o floksach! To przecież taki babciny kwiat i wystarczy popatrzeć na niego i przypomnieć sobie miłe chwile z dzieciństwa! ;)
OdpowiedzUsuńSerwetka cudna wiem co piszę bo widziałam w swoim życiu wiele serwetuniek!;)
Buziak!
Wszystko piękne i serwetka i kwiaty a grzybki mmmm.....
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaki tymi kurkami.Serwetka śliczna,a kwiatki pięknie Ci kwitną.
OdpowiedzUsuńGdy widzę te cudowne zbiory to o jakim lenistwie TU mowa:)))Do tego ta śliczna serweta.
OdpowiedzUsuńKwiaty piękne.A do floksów mam sentyment:)
Pozdrawiam serdecznie
Un trabajo precioso y unas flores maravillosas.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Kochana Joasiu! Bo Ty w tych czystych, pięknych rejonach mieszkasz....i takie widoki to codzienność. Może i byłam blisko Ciebie, choć nie jestem pewna (rejony Ostródy). I pewnie pojadę tam jeszcze nie raz, bo mam tam rodzinę. A jeśli chodzi o koronki na płocie, cóż, widać nie wszystkich zachwycają:))). Natomiast serwetka jest śliczna, nie marudź!
OdpowiedzUsuńSezon kurkowy zaczęłam kupując dwa pojemniki przy drodze i wszystkie zeżarliśmy w postaci kruchych pasztecików....
Buziaki wysyłam!
Zapomniałam, a propos fobii (powiedzenie mojej koleżanki)- KTO BOGATEMU ZABRONI!!!!!!!
OdpowiedzUsuńjasne ... hihi
UsuńJoasiu, zaglądam do Ciebie i podziwiam te kwiaty! Jak ja bym tak chciała żeby mi wszystko tak cudnie rosło!Również się stęskniłam za Tobą,dobrze wiedzieć, ze u Ciebie wszystko w porządku!sciskam!
OdpowiedzUsuńfloksy to lato malowane na kwiatach! wspaniałe grzyby. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Asiu! te grzybki to mnie zaskoczyły, myślisz że maślaczki też już są? uwielbiam takie z cebulką i śmietaną. A kurek nie jadłam w tych lasach które jako-tako znam nie rosną.
OdpowiedzUsuńTwój ogród mnie zachwyca, białe floksy śliczne.
Serweta piękna i Twoje poczucie humoru - to czekam na zdjęcia tych ładniejszych;-)))
ściskam
Grzybki, ogród z kwiatami, ręczne robótki - u Ciebie jest po prostu cudownie :))
OdpowiedzUsuńAsiu cudownie...piękne kwiaty, a kurki mniam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
Ślę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Widzę że u Ciebie też przepiękne lilie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń