Szczerze mówiąc nie miałam wcale ochoty dzisiaj cokolwiek napisać ; jestem PRZYBITA...przywieźli mi wczoraj meble kuchenne ( montaż nasz bo za dużo sobie liczyli za usługę ) i...totalna załamka;
kolorostycznie jest wszystko tak jak trzeba...patynka bardzo mi się podoba ale...nie ma otworków na rączki ( dołączona była do zamówienia ), brak wyciętego w blacie kwadratu na płytkę elektryczną pomijając fakt, że szafka była za ciasna ( rozkręciliśmy całą i piekarnik został wciśnięty ) , miał być kredens a to co dostałam to luźne szafki do montażu na ścianę...i wiele innych niedociągnięć o których nie chce mi się nawet pisać...nie spałam całą noc...nerw mnie dalej szarpie bo w domu mam okropny syf...
dzisiaj M z samego rańca pojechał składać reklamację; została przyjęta i ponoć jutro mają przyjechać i cokolwiek zrobić...a kredens do przeróbki i znowu czekanie a święta tuż-tuż.
Brak słów...a miało być tak fajnie...
takie widoki mam teraz w kuchni
tylko kociaki mają radochę
pochwalę się też uroczą niespodziewajką od Gosi ...jedyny promyk mojego, wczorajszego dnia
Małgoś bardzo Ci dziękuję...obrazek z dziewczynką i aniołkiem cudny !!! i aż tyle serwetek do decu...a grzańca to chyba dzisiaj wypiję ...
i to na tyle nowości...idę dalej pałętać się między gratami...
mam nadzieje,ze uda się wszystko wyprostować:)szkaod takiego stresu przed świetami...ramka śliczna:)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, zobaczysz, że wszystko się wyjaśni, szkoda nerwów. A kuchnia będzie piękna, już ją widzę!
OdpowiedzUsuńna pewno będzie ze wszystkim dobrze trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńNiestety musisz przez to przejść ,inaczej nie da rady! Bardzo ładna ta patynka. Powodzenia aby się udało do świąt! Rameczka jest prześliczna:)
OdpowiedzUsuńno i nie dziwię się , że Cię nerw szarpie ...
OdpowiedzUsuńsytuacja nie do pozazdroszczenia ...
zważywszy, że niedługo Święta .
Joasiu, wierzę, że producent migiem upora się z niedociągnięciami i będziesz miała ładną kuchnię, bo mebelki bardzo mi się podobały :)
rameczka piękna ... pozdrawiam cieplutko
Bardzo ładne fronty wybrałaś...Szkoda tylko że tyle problemów przy montażu i te stresy. Ale za to potem będzie pięknie.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńFajne meble! Współczuję tej nerwówki przed świętami. Trzymam kciuki, żeby sprawnie została załatwiona reklamacja. Będzie dobrze:).
OdpowiedzUsuńA rameczka śliczna!
uuu. no nie popisali się. jak mogli wysłać szafki wisząca zamiast kredensu? No jak? (o_O)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńrameczka pieknie się wpisała w kolor szafek....pięknie będzie Joasiu.....ja do dziś jak wchodzę do pewnej hurtowni farb...to rzucamy hasło róż majtkowy.....dostałam takiej palpitacji serca jak otworzyłam kubłak z tynkiem na dom...a tam zamiast rudego brązu-terakoty,,....MAJTKOWY RÓŻ...płakałam tydzień...zbieralismy na tynk kilka lat.....a na dodatek na mierniku kolorów...5x11cm...zupełnie wydawał sie inny kolor......a reklamacji nie mogłam złożyć...bo taki zamówiłam......Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło...i ty kiedyś będziesz się z tego śmiała:))))a dziś życzę cierpliwości......pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Asiu! Bardzo Ci współczuję. Moi znajomi też zmieniali meble w kuchni i zamiast na 1 października zostały zamontowane ( oczywiście z poprawkami pomimo wymiarów pobranych przez majstra) na 1 grudnia i to też po kilkunastu upomnieniach. Dopiero jak sprawa stanęła na ostrzu panowie przyjechali montować.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko dokonają poprawek i jednak święta spędzisz w spokoju i w pięknej kuchini. Śliczna kolorystyka i cieszę się ogromnie, że trafiłam tym drobnym upominkiem w Twój gust:-)
serdecznie pozdrawiam