Miałam dzisiaj iść do pracy jednak zdrowy rozsądek przeważył i zostałam w domu;
do świąt w sumie nie tak dużo zostało a śniegu jak nie było tak i go nie widać; patrzę zza okna na ogród i wkurza mnie totalnie...trawa rośnie , wszystko jakieś takie szare i brzydkie i nienaturalne...chcę śniegu i już !
do połowy dnia chodziłam jak zjawa...na nic nie miałam ochoty; jeszcze te meble kuchenne...wciąż czekam i czekam...od poniedziałku zaczynam molestować firmę codziennymi telefonami...może takie postępowanie coś da ... no bo co...mam czekać do Wigilii na ich zmiłowanie ?
w rezultacie umyłam kuchenne okno...bo małe i szybko się je myje...powiesiłam na górze okna zazdrostkę kupioną bodajże na Pchełkach a na dole...swoją w tym tygodniu ukończoną...niekoniecznie motywy pasują do siebie bo...na górze gwiazdki a na dole róże ... ale nawet to mnie dzisiaj szczególnie nie wzrusza...
w tym tygodniu przypomniałam sobie, że w spiżarce kisi się winogronowa nalewka...zalana ponad dwa miesiące temu...przecedziłam i przelałam do karafki...mówię Wam...jeden kieliszeczek i...brykum-kikum...hihi
wyszła mi prawdziwie ognista woda....samymi winogronami można się upić...
dla polepszenia humoru wzięłam się za kominek...póki co przymierzam się jak go ozdobić...tradycją jest, że stawiam na nim kartki świąteczne otrzymane od koleżanek i przyjaciół...a naprawdę przychodzi ich trochę...
dobra...koniec zrzędzenia...muszę szukać przepisów na ciasteczka i pierniki...
i zerknę co u Was słychać nowego
Hehe, Asiu - Twoje okno pasuje do pogody - ni to zima, ni to jesień! Serducho fajne - lubię takie lniane prościzny.
OdpowiedzUsuńNo pogodę mamy faktycznie nie Gwiazdkową.Okno kuchenne wygląda ślicznie ,a firmie to się naprzykrzaj ile się da bo inaczej to z tymi meblami nie będą się spieszyli.Kominka to zawsze Ci zazdraszczałam.Tradycja z kartkami wspaniała.Ciekawe czy w tym roku pomieszczą Ci się wszystkie?
OdpowiedzUsuńno oby długo tak zimy nie było lepiej ciepło:))
OdpowiedzUsuńFajnie jest u Ciebie!! Zazdroszczę kominka, bo jakoś nie mogę doczekać się go w swoim domu, chociaż był planowany. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKotki cudne, trzymam kciuki żeby kuchnia wreszcie dojechała!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOkno wystroiłaś bardzo ładnie,ja też muszę moje umyć i zawieśić gwiazdeczki od Ciebie.Serducho na karafce jest superaśne a co tam w niej trzymasz? Asiu powodzenia z tymi meblami! Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńNo jak to co Ewcia...nalewkę winogronową...
OdpowiedzUsuńJa jakoś śniegu nie wypatruję bo dużo mam do odśnieżania choć na święta myślę że trochę sypnie;-).
OdpowiedzUsuńOkno wygląda super a to że na górze gwiazdki a na dole róże to jakbyś nie napisała to bym nie zauważyła;-)))
Naleweczka musi być pyszna;-))))))))
Pozdrawiam
Joanno, a ja mam nadzieję, że u nas nareszcie klimat taki więcej prowansalski nastanie:) Zimy i zimna po prostu nie cierpię.
OdpowiedzUsuńU Ciebie kuchnia całkiem już odświętna, ale najbardziej naleweczki Ci zazdroszczę, bo nasze winogrona w tym roku mróz majowy załatwił:(
Pozdrawiam Cię serdecznie Joasiu
By nowy tydzień minął Ci miło,
OdpowiedzUsuńwędruj ku słońcu z każdą swą chwilą…
Życzę Ci, aby każdy dzień był miły.
Jeszcze tylko, niech doda Słońcu trochę siły,
by złotą koronę na swą głowę włożyło
a chmury z deszczem, hen daleko, przegoniło...
Pięknie przyozdobiłaś kominek, a okienko też fajnie wyglada,moim zdaniem firaneczki pasują do siebie.Pozdrawiam.Ela.
OdpowiedzUsuńU Ciebie zdecydowanie czuc już przedświąteczny klimat. Ozdobione okno wprowadza w znakomity nastrój. Ja za swoje zamierzam się zabrac w najbliższą sobotę, bo minioną spędziłam na kierownicą auta i zabrakło czasu na głębsze porządki.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Co do śniegu to u mnie też nie widac. Jest jednak nadzieja,bo pojawił się deszcz. Pada coraz mocniej.
OdpowiedzUsuńJuż Mikołaj grzeje sanie, czego pragniesz niech się stanie.
OdpowiedzUsuńKażde z marzeń skrytych w głębi Święty Dziadek może spełnić, a gdy Mikołaj Cię ominie zrób na wieczór smutną minę bo to obowiązek Świętych by przynosić nam prezenty . Gdy pierwsza gwiazdka błyśnie na niebie Święty Mikołaj przyjdzie do Ciebie, a potem odleci i skryje go mrok lecz się nie martw - wróci za rok.
JOASIU RÓZE SĄ CZERWONE...WIĘC GWIAZDKI CZERWONE NA DOLE PASUJĄ DO ZAZDROSTKI:)))...SAMA NIE MAM W SOBIE ŻYCIA...WŁAŚNIE PIJE DRUGĄ KAWĘ....DZIS ZABIERAM SIE ZA WOREK....MA STRESA....ZACZNĘ NA SWOIM....BO NIE WIEM JAK BĘDZIE SIE ODBIJAC...A JA MAM TEŻ NASTAWIONA NALEWKĘ Z WINOGRON....MUSZĘ ODCEDZIĆ I DODAĆ CUKIER:))-POZDRAWIAM:))
OdpowiedzUsuńNo w końcu mogę komentarze dodawać ..bo już prawie na suchoty umierałam. Młody wydębił od Nas laptopa a na starym coś nie działało i nie mogłam komentować , ani dodawać nowych postów. Pięknie kominek udekorowałaś i widzę karteczkę i serducho ode Mnie .:)) bardzo Mi miło z tego powodu.Pozdrowionka Dorcia.
OdpowiedzUsuń