Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

czwartek, 26 lipca 2012

Roczek stuknął

Tak, tak ... szybko przeleciało. Równo rok temu założyłam bloga. Czasami zastanawiałam się jak niektóre z Was czy ma sens takie mazanie ale ... zawsze jest ta dobra strona czyli np. poznanie wspaniałych osób; chociażby dlatego warto tu być !

U mnie w biegu czyli tak zwane seksualne dni ... tak to nazywam ... hihi

Zacznę może od tego, że jak nie miałam samowara ... to teraz mam całe ich 3 sztuki ... tak jak pisałam w komentarzach pod ostatnim postem udałam się do pewnego pana od którego odkupiłam jeszcze 2 samowary ... jeden jest z roku 1991 też elektryczny a drugi ... mosiężny, węglowy i w miarę stary ...wyprodukowany w mieście Tuła ... dwa dni szukałam ten typ po rosyjskich, internetowych stronach i ... mógł być wyprodukowany w latach 1920-1930 ...
idealnie wyczyszczony do tego ze starą  tacką i miseczką ...
dodatkowo ów pan przechowuje dla mnie dwa stare zegary ... jeden francuski a drugi polski ( podobny widniał chyba w filmie ' Godzina pąsowej róży ' i chyba dlatego mnie tak urzekł ). Zegary troszkę poczekają ... bo i niestety trochę trzeba na nie wydać ...

a oto samowarczyk ... M się cieszy, że jak wyłączą prąd ( co często czynią ) to w końcu możemy napić się kawy ... już go wypróbowaliśmy - kawa samkuje wybornie !




............................................................................................................
W piątek okolo godziny 17 dowiedziałam się od M, że mamy spotkanie służbowe ( w poniedziałek o godz. 8 )  w miejscowości położonej parenaście km od Sandomierza ... więc biegusiem nastąpiło zapełnianie lodówy dla domowników, ściągnięcie mojej mamci i w niedzielę byle jak spakowana wsadziłam swoje 4 litery w auto i myk ... po ścianie wschodniej Polski . O 12 byliśmy już w Sandomierzu.

Piękna, sandomierska starówka nas przywitała ... jak dla mnie o wiele ładniejsza niż warszawska.
Nockę spędziliśmy w Hotelu Sarmata ( Zespół Dworski Strużyńskich ) ... raptem 50 metrów od Bramy Opatowskiej. I tego mi właśnie brakowało ... odpoczynku w pięknym miejscu.
A teraz trochę fot ...

tu przespaliśmy nockę


nasz pokoik
 Sandomierska Starówka




W poniedziałek po załatwieniu spraw służbowych ' mykneliśmy ' do Łańcuta ...
zwiedziliśmy Pałac i jego zakątki ...








Przy okazji z wizytą trafiliśmy do naszego znajomego na ... grilla, który ma swoje ranczo w Białobrzegach ... powrót do domciu wtorek , godz. 12,05
same widzicie - tylko dwa dni a tyle wrażeń !

pozdrowionka

31 komentarzy:

  1. Śliczne miejsca zwiedziliście...a kawy czy herbaty nigdy nie piłam z samowaru:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Samowar jest przedni! A romantyczna wyprawa z Małżonkiem po prostu bezcenna!
    Joasiu, wspaniale spędzone dni:). I zdjęcia prześliczne - widać, że pogoda dopisała! Buziaki przesyłam i życzę Ci kolejnych takich niespodziewanie cudownych podróży!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja kawy ani herbaty nie pijam ale to nie znaczy, że jak trafię na ten carski samowar to go sobie nie sprawię! ;)
    Śliczny samowar a jak lśni!
    Dzięki za wycieczkę dla mnie to strasznie daleko, więc tym bardziej miło, że mogę sobie choć pooglądać!
    Buziak!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaa zapomniałam o najważniejszym...Fajnie, że jesteś w świecie blogowym dobra Duszyczko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. fakt ... bardzo mocno wyczyszczony do tego stopnia, że napis przez lupę trzeba oglądać ...
    ode mnie też Sandomierz daleko ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale:) W sobotę tez jestem w Sandomierzu:))

    Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
    Ślę słoneczne pozdrowienia.
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. No Asiula to teraz tylko taką pyszną herbatkę i kawkę będziesz spijała.Strasznie zazdroszczę tej wycieczki ,ale dzięki Tobie też mogłam sporo zobaczyć.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Joanno, wszystkiego dobrego w pierwszą rocznicę...blogowania.
    Samowary są fantastyczne. Marzyłaś? i marzenie spełniło się...
    Odwiedziłaś dwa prześliczne miasta. Sandomierz powalił mnie na kolana.
    A zamek w Łańcucie, to prawdziwa perełka wśród polskich zamków.
    Ślę moc pozdrowień

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję wytrwałości!! A jak drogi przetarte to teraz tylko do przodu. Cudne zdjęcia, udanego wypoczynku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję roczku i życzę kolejnych!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaka fajna wycieczka ...
    Gratulacje!
    I następnych wielu lat pisania :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze tak się wyrwać, choćby na jeden dzień, nie pamiętam kiedy gdzieś byliśmy sami:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Asilko ależ cudna przygoda:-).Kochana całuj M. za taki romantyzn, nawet jeśli troszkę służbowy. Fotki cudne, kusisz tym Sandomierzem:-)
    ściskam

    ps. A te Białobrzegi to nad Pilicą czy jakieś inne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu ... mniej więcej 10 km od Łańcuta jadąc w kierunku Lublina

      Usuń
    2. Miałam nadzieje, że to te blisko mnie nad Pilcą- słynące z pysznych lodów:-)
      Joasiu serdecznie pozdrawiam i zapraszam do zabawy:
      http://czarnyczarnykot.blogspot.de/2012/07/nasze-ulubione-seriale.html

      Usuń
  14. MOC SERDECZNOŚCI I NAJLEPSZYCH ŻYCZEŃ z okazji roczku:)))Same cudowne miejsca miałaś okazję odwiedzić.Zarówno Sandomierz jak i Łańcut to prawdziwe perełki.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale lśniące cudo. Nie mogę się napatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękny ten samowar !!! kurcze żebym ja tak na takie cudo trafić mogła :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Asiulka - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy:)
    Szybko Ci się te samowarki rozmnażają ...hehe. Wycieczki baaardzo Ci zazdroszczę!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. cieszę się, że jesteś z nami już rok! Wycieczka rzeczywiście przesympatyczna!ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  19. MarAsiowa, wszystkiego dobrego z okazji ROCZNICY!

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzy samowary to już mała kolekcja,ten na węgiel to cudo.Łańcut i Sandomierz to bardzo piękne miasta.
    Gratulacje z okazji rocznicy blogowania.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkiego co najlepsze i proszę przyjąć ode mnie wyróżnienie...Pozdrawiam.papa

    OdpowiedzUsuń
  22. No, Asiula, czy Tobie, to aby nie za dobrze jest:D Pomykasz po moim ukochanym Sandomierzu, że o Łańcucie już nie wspomnę;)Pięknie uwieczniłaś swoje chwile tam spędzone.Gratuluję roczku i życzę kolejnych latek błogiego blogowania:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko mi nie pisz, że ... mieszkasz w Sandomierzu ...
      bo pęknę z zazdrości mimo ,że kocham swoje Podlasie ...

      Usuń
  23. Qué fotos más bonitas!!!!
    Besos desde Tenerife.

    OdpowiedzUsuń
  24. Unas fotos preciosas.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję rocznicy! I życzę kolejnych :) A samowar wspaniały, pozazdrościć! Świetne foty! W Sandomierzu jeszcze nie byłam, ale już nabrałam ochoty na zwiedzanie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Super wycieczka i śliczne zdjęcia. Gratuluję roczku i życzę następnych udanych lat. Samowar cudny. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj :) Dzisiaj odebrałam paczuszkę, dziekuję bardzo za wszystkie piękne prezenty i za to , że tyle pracy włożyłaś w każdą rzecz! Szkoda tylko słoiczka bo je stłukli, nie wiem co robili z tym pudełkiem , chyba w piłkę grali, bo przecież w środku była folia bąbelkowa:( dobrze, że talerz przeżył:) dziękuję jeszcze raz pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. nie wiem czy to ostrożnie coś daje, a przecież talerz się nie stłukł i malinki, piękny komplet przygotowałaś, dziękuję jeszcze raz:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko