Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

niedziela, 15 lipca 2012

Słodkie lenistwo

Nie wiem czy słodkie ale lenistwo na pewno mnie ogarnęło. Wcześniejsza wysoka temperatura nie pozwalała na zajęcia hobbystyczne i mimo, że już jest odpowiednia aura jakoś nie mogę zebrać się w sobie by móc pokończyć  wcześniejsze dłubania. A jest tego trochę przede wszystkim szycia; leży skrojone i czeka ... ciekawe na co ?

Zauważyłam, iż z biegiem mijającego czasu jestem bardziej chłonna emocjonalnie czyli jakiś mały problem w pracy a już przeżywam jakby miało nastąpić koniec świata i śpię z tym problemem parę dni aż się nie rozwiąże ... ale charakterek robi mi się na starość ... sama siebie zaczynam się bać ... hihi

Ostatnimi dniami nie przyklejam się do szydełka więc dłubałam serwetki ... niestety te ładniejsze ( wg. mnie ) dalej leżą nie dokończone więc fot nie robiłam - pokażę tylko tę jedną ... a reszta przy następnej okazji.



................................................................................................................

Jak wiecie Podlasie obfituje w lasy więc w końcu wybrałam się z M na kurki; byliśmy w lesie jakieś dwie godziny i gdyby nie fakt, że mężo obtarł nogę ( no kto wkłada adidasa na gołą stopę ???  chyba tylko mój M ) nazbieralibyśmy cały kosz a tak tylko mniej niż pół; jednak i tak się z tego cieszę bo kurki bardzo lubię ; te zostały wszystkie zamrożone i wyszło 7 woreczków . Jednym słowem - sezon grzybobrania otworzony !


................................................................................................................

I parę ogrodowych fot - których nie może u mnie zabraknąć ...
kwitną białe floksy



a tak pięknie kwitnie Katalpa ... kwiaty ma jak Storczyk



i trochę lilii








Miłego niedzielnego wypoczynku wszystkim życzę i dziękuję , że do mnie zaglądacie ...
pa

32 komentarze:

  1. Hej Asiu! Serwetka śliczna i pięknie pokazana ! Kurek zazdraszczam,... nie umiem ich zbierać, a chciałabym, bo chodzi za mną sosik...hehe.
    Kwiatki piękne!
    Jeśli chodzi o takie stany emocjonalne to doskonale Cię rozumiem, ja mam przez całe życie taki głupi charakterek, że przejmuję się wszystkim... i wystarczy, że ktoś ma wg mnie nie taką minę, to już myślę, że to moja wina!

    OdpowiedzUsuń
  2. i tak dobrze,że coś dziergasz.Latem zawsze jest mniej efektów,jak to sama nazwałaś "przyklejamy się do szydełka"
    ale jesienią to zapewne zacznie się "sezon"na szydełko
    pozdrawiam
    http://szydelkoizy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Tych kurek to ja Ci zazdroszczę. Zjadłabym takie z przyjemnością.
    Lato nie sprzyja robótką ręcznym ;)
    Buziaki
    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też zazdroszczę kurek , pyszności bardzo je lubię :-)
    Co to za odmiana ta trzecia lilia od dołu ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że jest to ' Latvia ' ale nie jestem do końca pewna

      Usuń
  5. Serwetka cudo, a Floksów zazdraszczam, sama nazwa już przywołuję cudne wspomnienia, były u moich Dziadków w ogrodzie:)Za nagrodę podziękowałam, gdzie trzeba:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładna serwetka a wzorek uroczy.Kurki coś wspaniałego u mnie trudno o nie bo dookoła lasy liściaste ale są już borowiki i kozaki czerwone.
    Lilie cudne.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Marasiowa, ponieważ wszyscy wszystko już pochwalili, pozostaje mi tylko serdecznie Cię pozdrowić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Serwetka śliczna a kwiaty bajeczne zwłaszcza lilie dorodne i pięknie wybrawione.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm kureczki też już zbieraliśmy-pyszne są:) Fajnie,że zaczął się sezon na nie. Floksy! Zawsze byłam ciekawa jek się te kwiaty nazywają, bo piękne są, i jeszcze można różowe spotkać:). W przyszłym roku muszę je mieć w swoim ogrodzie, bo dopiero zaczynam przygode z kwiatami:)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  10. Joasiu, cudowne floksy to po pierwsze. Po drugie kurki uwielbiam a u nas takie drogie:( No i serwetka śliczna, Joasiu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Serwetka ma śliczny wzór, lubię kwadratowe serwetki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Serwetka, to niby ta brzydsza, podziwiam cię też za humor :))) Serwetka cudna tak jak i kwiatki :) A kurki to bym przygarnęła! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj ja też uwielbiam kurki, aż ci zazdroszczę zbiorów. Kolekcję lilii masz cudowną. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  14. serweta cudna!
    zapach floksów uwielbiam...u Babci mojej w ogrodzie zawsze były te w barwie fuksji!
    a grzybki? zazdroszczę umiejętności ich rozpoznawania! Moja przygoda z grzybami kilka lat temu (po usilnych namowach drugiego Taty żebym z nim mogła pójść na grzyby) skończyła się tak, że poza rydzami ;) zebrałam same -jak to określił drugi tata,czyli teść :) "grzybki dla Teściowej"...no cóż, wiele się jeszcze trzeba nauczyć! :)
    Pozdrawiam!!
    Pięknie u Ciebie musi być!

    OdpowiedzUsuń
  15. CZy ja mogę prosic o ten kosz z grzybami?

    Przecudne te kwiaty, szkoda, że mój ogród jest taki mały i nie możemy posadzić więcej kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Serwetka śliczna, kurki uwielbiam, no a kwiaty jak zwykle cudne, uwielbiam zapach floksów

    OdpowiedzUsuń
  17. ale piekne masz kwiaty,ta kombinacja,bialy floks piekny,pozdrawiam irena

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj jak dobrze, że mi przypomniałaś o floksach! To przecież taki babciny kwiat i wystarczy popatrzeć na niego i przypomnieć sobie miłe chwile z dzieciństwa! ;)
    Serwetka cudna wiem co piszę bo widziałam w swoim życiu wiele serwetuniek!;)
    Buziak!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystko piękne i serwetka i kwiaty a grzybki mmmm.....

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale mi narobiłaś smaki tymi kurkami.Serwetka śliczna,a kwiatki pięknie Ci kwitną.

    OdpowiedzUsuń
  21. Gdy widzę te cudowne zbiory to o jakim lenistwie TU mowa:)))Do tego ta śliczna serweta.
    Kwiaty piękne.A do floksów mam sentyment:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Un trabajo precioso y unas flores maravillosas.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochana Joasiu! Bo Ty w tych czystych, pięknych rejonach mieszkasz....i takie widoki to codzienność. Może i byłam blisko Ciebie, choć nie jestem pewna (rejony Ostródy). I pewnie pojadę tam jeszcze nie raz, bo mam tam rodzinę. A jeśli chodzi o koronki na płocie, cóż, widać nie wszystkich zachwycają:))). Natomiast serwetka jest śliczna, nie marudź!
    Sezon kurkowy zaczęłam kupując dwa pojemniki przy drodze i wszystkie zeżarliśmy w postaci kruchych pasztecików....
    Buziaki wysyłam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapomniałam, a propos fobii (powiedzenie mojej koleżanki)- KTO BOGATEMU ZABRONI!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Joasiu, zaglądam do Ciebie i podziwiam te kwiaty! Jak ja bym tak chciała żeby mi wszystko tak cudnie rosło!Również się stęskniłam za Tobą,dobrze wiedzieć, ze u Ciebie wszystko w porządku!sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  26. floksy to lato malowane na kwiatach! wspaniałe grzyby. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Asiu! te grzybki to mnie zaskoczyły, myślisz że maślaczki też już są? uwielbiam takie z cebulką i śmietaną. A kurek nie jadłam w tych lasach które jako-tako znam nie rosną.
    Twój ogród mnie zachwyca, białe floksy śliczne.
    Serweta piękna i Twoje poczucie humoru - to czekam na zdjęcia tych ładniejszych;-)))
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  28. Grzybki, ogród z kwiatami, ręczne robótki - u Ciebie jest po prostu cudownie :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Asiu cudownie...piękne kwiaty, a kurki mniam:))

    Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
    Ślę słoneczne pozdrowienia.
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Widzę że u Ciebie też przepiękne lilie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko