tęsknię za wszystkim co ma kolor zielony ... przełożyło się to na moje robótki ...
oczywiście kolorek zbliżony do autentycznego jest na pierwszej focie ...
....................................................................................................................
tak wygląda mój taras dzisiaj ...
a tak ogród ... foty robione dwa dni temu ale nic absolutnie się nie zmieniło poza tym, że śnieg spadł z choinek ...
a tak było 24 marca 2012 roku
jest różnica ?
kociaki też mają dosyć siedzenia w domu ... nie wiem co bardziej ich drażni ... świecące słońce czy widok śniegu za oknem ...
więc jak się im znudzi urwisowanie i obchód parapetów ... idą ... spać ...
Miłego wypoczynku życzę ...
Nie chcę Cię denerwować, ale u mnie świeci słońce i śniegu już prawie nie ma. Kociak wygrzewa się przed domem i ogólnie jest wiosennie. To kujawsko- pomorskie takie wiosenne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj Asiula to ja Ci posyłam tyle słonka i ciepła ile tylko można.U mnie juz drugi dzień słonko i śnieg znika w oczach.Do Ciebie też wiosna lada dzień zawita.Wszystko zacznie topnieć ani się nie spodziejesz.
OdpowiedzUsuńJoasiu, wróciłam właśnie ze spaceru i było całkiem przyjemnie:) Wprawdzie nie kwietniowo tylko bardziej marcowo ale świeci słonko, świergotały ptaszki i śnieg pomału topnieje. Idzie wiosna!!! Ja ją czuję:) Zielone podkładeczki śliczne. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńPodkładeczki śliczne i kociaki przesłodkie:)
OdpowiedzUsuńJoasiu, u mnie takie same śnieżne widoki:( Zastanawiam się czy do maja te pryzmy odwalanego śniegu stopnieją:(
OdpowiedzUsuńSerwetki śliczne! Ja też tęsknię za zielenią i nam na szydełku zielony bieżnik:)
Pozdrawiam cieplutko:)
O!ój taras wygląda tak samo. Z dachu zsunął się całysnieg i mam ponad metrowe zaspy na tarasie i z drugiej strony też. Cyba do maja nie stopnieje, tyle jest tego śiegu. Chciałam jeszcze coś w ogrodzie porobic przed wyjazdem ale wyglada na to, że nie zdążę. Dziś wysiewam rozsady warzyw. Akurat jak wróce po Zimnej Zośce to chyba juz sniegu nie będzie!!!???
OdpowiedzUsuńCiepłe pozdrowienia wysyłam. Czekajmy cierpliwie. Od przyszłego tygodnia zapowiadają lepszą pogodę. Nasze bociany jeszcze nie przyleciały...
Nie ma co, dokładnie Cię zasypało:( Ja mam dzis po raz pierwszy od... nie pamiętam juz kiedy - słoneczko!!! Od razu inny humorek... uciekam wywozić śnieg hehe.
OdpowiedzUsuńSerwetki urocze:)
U mnie śniegu nie tak dużo, ale wciąż jest. Jedyna różnica - dziś wyszło wreszcie słońce.
OdpowiedzUsuńPiękne robótki! Mam nadzieję, że przywołasz nimi wiosnę :)
Buziaki.
Joasiu, ja to Ci i tak wszystkiego zazdroszczę: że Twoje dziergutki to takie idealne do bólu, że masz takie apetyczne ciacho, że na tarasie masz prywatny biegun północny, że śnieg leży tak równo, a gdzie nie spojrzysz kociak leży... A tak w ogóle to jeśli jeszcze tego nie pisałam, to wielki to jest Twój talent i dobre słowo, które mnie inspirują. =* Dobrej niedzieli, Kochana. =)
OdpowiedzUsuńpiękne serwetki ... Asiu, śniegu u Ciebie HO,HO,HO :)
OdpowiedzUsuńa u nas od rana świeci słoneczko i miejscami już widać roślinki, pozdrawiam słonecznie
Joanna nie żartuj, śniegu na mazurach już nie ma, a podlasie tonie w nim przesadzasz, ha ha ja mam słońce, kwiaty kwitną [ w doniczkach] i czego narzekać? podkładki fajne pozdrawiam ze słonecznych Mrozów W Dusia
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki. U mnie za oknem nareszcie wyszło słońce, kot grzeje się na dworze:) a śnieg znika bardzo szybko. Miłej niedzieli życzę
OdpowiedzUsuńJoasiu, uwierz, ale nie chcę Cię martwić. U mnie dzisiaj świeci słońce. Niebo jest błękitne jak w Toskanii.
OdpowiedzUsuńPtaki szaleją. Od 5-tej rano śpiewają oznajmiając zbliżającą się wiosnę.Też bardzo pragnę zieleni. Może zagramy w zielone? Pamiętasz taką zabawę?
Twoje robótki są prześliczne.
Pozdrawiam:)
masz rację Lusiu ... nic tylko grać w zielone;
Usuńu nas dzisiaj też słonecznie ale wiesz... ptaków jeszcze nie słyszę ...
Asiu ile czasu sypałaś ten śnieg na taras :)?
OdpowiedzUsuńOj dobrze już dobrze wierzę, że zima nie odpuszcza w Twoim regionie tak szybko,pociesz się że w całym kraju jest tak białawo.
Dobrze może nie aż tak jak u Ciebie,ja dzisiaj dojrzałam wiosnę i tego będę się trzymać.
Zdjęcia przekonujące, widzę że siedzicie sobie w ciepełku i podjadacie pyszną szarlotkę,mniam:)
Wykorzystujesz zimowy czas na robienie pięknych serwetek,wiedz o tym że jak już wiosenka przyjdzie do Ciebie,to trzeba będzie wyjść do ogródka i np.grządki przekopać,więc wspomnisz te inne możliwości,które tak malowniczo nam dzisiaj pokazałaś:)))
Asiu miłej niedzieli życzę i błogiego lenistwa,a i wiosny.
Gosiu... ckno mi już do ogrodu ... naprawdę
UsuńO rany tyle śniegu :-(
OdpowiedzUsuńU nas jednak zdecydowanie mniej ...
tyle śniegu...i jakie koty ...
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki :) Za oknem scenerię z bajki, u mnie śniegu jak na lekarstwo, za to jest błotko. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńjejku , Asiu u Ciebie toż to prawie jak na Syberii tyle śniegu;
OdpowiedzUsuńtakie widoki były by cudowne ale na Boże Narodzenie i nie ma
co się dziwić ze kiciunie przysypiają na państwa łóżeczku;
kiedy tak pięknie zakwitną krokusy w tym roku ??? jak tu tyle śniegu
pozdrawiam i przesyłam promyki słoneczka które u mnie dzisiaj
pięknie świeci
Słoneczko u mnie wyszło dzisiaj ale śniegu jest też dużo.Żadnych wiosennych kwiatów nie widać.
OdpowiedzUsuńŚliczne podkładeczki a kociaki urocze.
pozdrawiam
sssss widoku za oknem nie zazdroszczę....u nas już w miarę zaczyna być wiosennie.
OdpowiedzUsuńPiękne podkładki :)
Buziaki
K.
Great photos
OdpowiedzUsuńno u nas tak samo, teraz już wiem czemu Fiona cały czas śpi:) już myślałam, że jej się coś stało;))ale widzę, że to normalne:)
OdpowiedzUsuńNo Syberia!!! A nas było dzisiaj słońce i część przerobiło na błoto;) Ja chcę już kopać i siać!!!
OdpowiedzUsuńwow...ale masz zaspy Asiu...ja wysłałam dziś trochę słońca do Ciebie...u nas od rana świeci, mam nadzieję, że dotrze i do Ciebie!
OdpowiedzUsuńserweteczki fajne...a szarlotka na pierwszym zdjęciu kusi i to bardzo!!
a te kociaki-leniwce to co? ;p dobrze im!! :)
pozdrawiam!
Dziś jest słonecznie :)!. W nocy był u nas spory mróz, ale teraz już mocno ogrzewa słoneczko i mam nadzieję, że śnieg stopnieje w mgnieniu oka :).
OdpowiedzUsuńHej Asienieńko! cichutko pukam do Ciebie i niosę zielone wieści, teraz to już na pewno idzie wiosna czuć ją w powietrzu:-)
OdpowiedzUsuńTwoje robótki niezmiennie podziwiam,przez jakiś czas po cichu, ale teraz nadrobię i postaram się jutro skrobnąć mailika :-)
Asiu jesteś niesamowita w tym, co mi napisałaś jakiś czas temu dziękuję :-)
Witaj kochana troszkę zdecydowanie za dużo tej bieli w tym roku. Widać że i kociska mają dość zimy i wolą wylegiwać się w sypialni panci .Buziaczki przesyłam serdeczne Dorcia.
OdpowiedzUsuńAsiu! U mnie podobnie.Ale mój jeden z kociaków nie mógł doczekać się wiosny i od dwóch dni ciężko go zaciągnąć do domu. Poszukuje wrażeń wśród zasp. Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńdziś 9 kwietnia i ... wiosennie po malusiu się robi, przynajmniej u mnie :) JUUUPPPPIII !
OdpowiedzUsuńOj, zima wszystkim nam popalić dała ... poł roku, to już mega przesada ! Mam nadzieję, ze u Ciebie już kochana zmiany nastąpiły ... śnieg stopniał i słoneczko częściej przygrzewa :)
Wiosennie pozdrawiam :)