Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

niedziela, 18 września 2011

Zbiory

Słońce świeci - mimo to wcale nie jest mocno ciepło. U mnie już noce na małym minusie. Koniecznie muszę się sprężyć z ostatecznymi pracami w ogrodzie. Wczoraj zerwałam ostatnie warzywka : marchew, pietruchę i pora. A mam jeszcze mnóstwo cebul kwiatowych do posadzenia nie wspominając o wyłożeniu folii ogrodowej coby zielsko nie rosło. Wyrwałam też definitywnie cukinię ; kwitła i kwitła dając nowe owoce.
Stoi w koszach i zastanawiam się co mam jeszcze z niej zrobić ?




Nazbierałam też pomidorów i papryki, która w tym sezonie rośnie w gruncie.


Rajskie jabłuszka zostawiam na przekąskę ptaszkom w chłodniejsze dni.


Z winogron zrobiłam nalewkę i sok.


A kocurki wygrzewają się w słońcu.


Natomiast na uspokojenie zestresowanej mej duszy zaczynam robić dekoracje świąteczne.

Miłego wypoczynku życzę.

7 komentarzy:

  1. MINUSY W NOCY...OLA BOGA......PIEKNE ZBIORY...A KOCURKI WIELKIEJ URODY....MÓJ BURY JAK BYŁ NA KASTRACJI TO PYTAŁAM SIE O NÓŻKĘ...ZŁAMANA JEST W STAWIE KOLANOWYM...WIĘC SPRAWA NIE DO NAPRAWIENIA-POZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ ZA WIZYTĘ:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w tym roku(jak nigdy) nie zaszalałam z warzywami - raz kiedyś człowiek musi odpocząć!
    O świętach też jeszcze nie myślę - jakaś opóźniona jestem, a właściwie leniwa hehe. Twoje pracki jak zwykle - cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nic nie robię mam doła i na razie żadnych planów .Prace jak zwykle ślicznościowe

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj :) Wpadam z rewizytą;)Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa w komentarzach.Klimacik tu uroczy, więc z ochotą rozgoszczę się na dłużej:)
    Piękne dekoracje świąteczne i bardzo obfite zbiory:)Kociaki wiedzą co robią, w końcu to jedne z ostatnich, cieplejszych promyczków słońca:)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. i zdolna i pracowita :)))
    Joasiu przepis na gruszki podeślę Ci na maila :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zbiory, warzywka i owoce obrodziły. Ja ostatnio zbierałam ziemniaki....nie cierpię tego ale jakoś poszło ;). Uwielbiam cukinię, szczególnie faszerowaną czymś. A koteczki masz świetne, moja Grubcia też jest taka czarno-biała i też lubi się wygrzewać...na samochodach szczególnie ;). Pozdrawiam. E

    OdpowiedzUsuń
  7. Joanno, wspaniałe zbiory, zazdroszczę, bo u nas prawie niczego w tym roku nie ma:(

    Bardzo mi się spodobało, że jabłuszka dla innych użytkowników ogrodu na drzewie zostały!

    A kocurki oczywiście prześliczne.

    I na koniec - podziwiam szczerze Twoją pracowitość; Boże, żebym to ja tak miała!

    Wiele pozdrowień

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko