Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

czwartek, 8 września 2011

W biegu...

Właśnie tak...ostatnio wszystko robię w biegu, śpię po parę godzin i są takie momenty , że za dnia chodzę jak błędny rycerz; mimo to i tak coś tam dziubię...gdybym mogła to w każdym miejscu o każdej porze...normalnie nieuleczalna choroba...
zastanawiam się dlaczego człowiek musi iść spać...ile czasu można dodatkowo zaoszczędzić bez spania a ile fajnych rzeczy można zrobić ...hihi
moje nowości



8 komentarzy:

  1. Popieram w 100% - też nie rozumiem po co człowiekowi sen hehe...
    Następne piękności!!! Brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to po co, żeby my się śniły nowe pomysły!!!!

    Śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudeńka robisz!

    OdpowiedzUsuń
  4. JOASIU, dziękuję za wizytę u mnie:)
    Okropnie zazdroszczę umiejętności szydełkowych!
    A co do snu, mam dokładnie tak samo i nie wiem czy to normalne czy mam ADHD?:)
    pozdrowienia ślę,

    OdpowiedzUsuń
  5. Co najbardziej wspaniałą pracę wykonać. Naprawdę podoba mi się!
    Śledzę, aby nie stracić wszystkich swoich dzieł.
    Pozdrowienia z Tenerife z miłością.

    OdpowiedzUsuń
  6. Joanno, serwetka po prostu prześliczna, wzór jak sprzed wojny, co najmniej:).Uwielbiam to.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Serducho i serwetka jest super.Ja też zarywam noce przy moim hafcie a w dzień błąkam się jak cień;-)). Gratuluje wytrwałości przy serwetce bo jest całkiem spora.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Joasiu i serwetka i serducho piękne. Aniołek i świeca stworzyły fajny klimacik:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko