Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

piątek, 28 października 2011

Takie tam...

W tym tygodniu kupiłam z blogu Pchełki i Perełki serwetusię...wczoraj doszła. Nie muszę więc szukać wzoru i dziergać. Koszt mały a oczy jest czym cieszyć...



I w końcu dokończyłam  zaczęte decoupagowe pracki...




Jutro trzeba jechać do jakiegoś molochu po zakup zniczy i zacznę powolutku odwiedzać groby mojego drzewa genealogicznego. Im szybciej tym lepiej...mniejszy tłok na cmentarzach. Mam też nadzieję, że pogoda dopisze i będzie taka  jak w tym tygodniu czyli słonecznie czego Wam też życzę.


8 komentarzy:

  1. Joanno, ciekawe co też w tych zimowych, no tych z zakrętkami, na święta będzie sobie stało? I na na degustację czekało:)

    A co do serwetki, to owszem ładna, ale widzę, że na łatwiznę poszłaś:)

    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. ŁATWIZNA PIEKNA...CHYBA OD NASZEJ NIEZAWODNEJ MARKOSI:)))...A SERDUSZKO CUDNE:))

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe...macie rację dziewuszki...poszłam na łatwiznę !
    co do buteleczek to będzie w niej naleweczka...

    OdpowiedzUsuń
  4. Sprytnie;-)
    buteleczki bardzo ładane, a jaka nalewką będziesz sie raczyć w świateczny czas?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Serwetka ładniutka buteleczki też a najbardziej podoba mi się serduszko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam wszystko, ale do serducha też mi najbardziej przylgnęły oczęta!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. butelki gotowe na pewno na jakieś pyszne świąteczne naleweczki, piękne są

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna serwetka i Twoje butelki!
    Serduszko jest urocze:)
    pozdrowienia,

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko