Obserwatorzy

Wszystkie zdjęcia są moją własnością więc proszę nie kopiować ich bez mojej zgody.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Biebrzańskie...

Tak czekałam na weekend a tu...wyskoczył mi wyjazd w sobotę i w niedzielę; chciałam - nie chciałam 4 litery zapakowałam do auta i pojechałam na tereny Biebrzańskiego Parku Narodowego do Osowiec - Twierdza.
W niedzielę 21 odbywały się Biebrzańskie Targi Twórczości i Sztuki Ludowej. Było na czym oko zawiesić...oj było. Nic tylko zostało podziękować organizatorom za naprawdę udaną imprezę. Oprócz występów było dużo straganów z wytworami rękodzieła a to lubię najbardziej. Można się było obkupić czym dusza zapragnie. No i tak się stało - wydałam trochę kasy ale było warto.




Biebrzański Park Narodowy uczestniczy w projekcie ochrony Wodniczki.

Można było sobie ręcznie wybić biebrzańskiego miedziaka - jak za starych, dobrych czasów.

A to już moje zakupy; talerz wyglądający jak metalowy w rzeczywistości - gliniany.

Półlitrowy kielich...będzie mi służył najprawdopodobniej jako pojemnik na słodkości.

Gliniany dzbanek na...zsiadłe mleko.

Płaskorzeźba

4 komentarze:

  1. Zakupy superanckie!!! A serweta to Twoje nowe dzieło? Chyba jej jeszcze nie widziałam...
    Pozdrowienia dla M :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A serweta Aniu jedna ze starszych egzemplarzy ...hihi

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie targi, u mnie w Krakowie na Ryku też trwają .Wybieram się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym sobie to kupiła, a gliniany dzban kojarzy mi się z moją babcią. Miłe wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde... słówko